Droga miłości, rezygnacji z siebie, droga krzyża…

Miłość związana jest z decyzją. A ta decyzja pociąga za sobą zaangażowanie się i kolejne decyzje. Podobnie jest z miłością Boga. Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii chce nam pomóc dojrzeć do takiej decyzji.

Rodzą się więc pytania: Czy pragniemy otrzymać od Niego tę miłość? Czy chcemy żyć w zgodzie z tą miłością? Aż dokąd jesteśmy w stanie nieść i komu zanosić otrzymaną do Boga miłość?

Co może oznaczać “zaprzeć się samego siebie”?

Zaparcie się siebie to nie utrata własnej tożsamości, to nie ignorowanie, to nie zaniedbywanie nabywania cnót czy lekceważenie wartości, które cenimy.

Zaprzeć się samego siebie to tak iść i kierować się miłością otrzymaną od Boga, żeby osoby, rzeczy, wartości nie napełniały nas pychą i byśmy co dnia świadomie rezygnowali z bycia centrum wszystkiego. Byśmy co dnia świadomie wybierali tę drogę, na której Bóg położył przed nami życie, szczęście i błogosławieństwo i również świadomie porzucali drogi śmierci, nieszczęścia i przekleństwa.

ks. Antoni Skałba, ms