Sługa czuwający

Przypowieść o słudze oczekującym Pana
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»
Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.
Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

Przypatrzmy się głębiej temu słudze czuwającemu: w czym tkwi jego siła, mądrość? Co sprawia, że żyje i spełnia posługę w gotowości na powrót Pana? Jaka jest jego wewnętrzna tożsamość?

Pan pragnie błogosławić swojego sługę. Ale sługa potrzebuje dać odpowiedź na zaufanie okazane mu przez Pana pełniąc Jego wolę. I wówczas będzie mógł wejść w błogosławieństwo.

Słowa Apostoła Pawła z pierwszego czytania podpowiadają nam czym winien kierować się sługa. Wiara w Chrystusa umożliwia słudze jedność z Nim: dzięki pomocy Ducha Świętego sługa żyje praktycznie życiem Zmartwychwstałego Pana kierując się sprawiedliwością, światłem wiary, prawdą, miłosierdziem.

Sługa pełniąc otrzymaną misję jednoczy się z Chrystusem w Jego śmierci, niesiony nadzieją całego Ludu wierzącego w powstanie z martwych gdy Pan powróci.

Moc grzechu została zażegnana, pokonana przez Jezusa Chrystusa dzięki Jego śmierci i zmartwychwstaniu. 

Nie oznacza to, że nie będziemy już odczuwać popędu pożądliwości, które popychają nas do grzechu, ale że gdy się one pojawią, będziemy mogli skutecznie odpowiedzieć, patrząc na Syna Bożego, który umiera za nas na krzyżu i wierząc, że grzech, który pojawia się w naszym życiu na skutek pokusy, został już zapłacony ceną krwi Jezusa.

Wiara w Chrystusa nie czyni nas wolnymi od grzeszenia, ale wolnymi od grzechu.

Łaska Boża wyzwala nas z niewoli grzechu, ponieważ jeśli staliśmy się sługami Chrystusa, jesteśmy wolni od grzechu i „staliśmy się sługami sprawiedliwości”.

Apostoł Paweł nie ignoruje możliwości grzechu wierzącego, ale podkreśla siłę łaski danej nam w Chrystusie, która pozwala nam dzisiaj, w czasie pokusy, zaufać temu, że jesteśmy w Nim i w Jego zwycięstwie.

Dziś przez Ducha Świętego możemy przekroczyć uczynki ciała, które swoimi złymi pożądliwościami wpychają nas w niewolę.

Dopiero podejmując życie z wiary w Jezusa Chrystusa możemy odkrywać, że wolą Bożą nie jest “obcinanie” człowieczeństwa, ale zaproszenie do przemiany, do przechodzenia, do umierania w nawykach starego człowieka zniewolonego przez grzech i bezradnego wobec pokus, do życia współpracy z darem Boga, z darem Ducha Świętego, który nie zabija lecz daje Życie tym, którzy Mu ufają.

Oto dlaczego uczeń, sługa Chrystusa, świadomy zwycięstwa swego Pana, jest wezwany do życia według mądrości Krzyża, idąc drogą wiary dzień i noc z sercem czuwającym, aż Pan nadejdzie.

ks. Antoni Skałba, ms