Spisani na straty

Zwykły ołówek jest przeznaczony do tego, aby jego grafit się ścierał podczas pisania. Możesz go ostrzyć, kilkanaście razy, ale w końcu nie zostanie z niego nic. Czasem się przedwcześnie złamie parę razy i jego życie jest skrócone jeszcze bardziej drastycznie.

Każde wiertło – choćby nie wiem z jakiego trwałego materiału zostało zrobione – jest przeznaczone do wiercenia dziur. Czy w drewnie, czy w kamieniu, czy w metalu pracuje tak długo, dopóki się nie stępi. Nawet się już go nie ostrzy tylko wyrzuca się na złom.

Taki jest los każdego, kto chce wejść w konfrontację z grzechem tego świata: spotka się z oporem i przeciwnościami, które go po prostu „zużyją”.

Ale w tej sprawie, zużycie materiału oznacza „stracenie życia”, aby „Życie  zyskać”.

Samo życie…

ks. Karol Porczak MS