Miejmy odwagę być prostaczkami!!

Ewangelista pozwala nam dzisiaj towarzyszyć Jezusowi w czasie Jego głębokiej i osobistej modlitwy. Piękna jest ta bezpośredniość z jaką Jezus zwraca się do swojego Ojca. Cała ta wzruszająca modlitwa pokazuje wielką intymność i lekkość relacji między Jezusem i Ojcem. Jezus dzieli się autentyczną radością ze swoim Ojcem. Warto sobie zadać pytanie jak często my dzielimy się naszymi radościami, zachwytami i sukcesami z Bogiem na modlitwie? Nie jest często tak, że raczej obarczamy Boga naszymi troskami i zmartwieniami a radość i zachwyt zachowujemy już tylko dla siebie?

Czym tak zachwycił się Jezus? Pewną logiką, którą odkrywa w działaniu Swojego Ojca. Zachwyca się, ponieważ jest to logika radykalnie różna od tej, która dostrzegamy w otaczającym nas świecie. Jezus wypowiada zdanie: „Wysławiam cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” Czym jest to „to” co objawia Ojciec i kim są owi „prostaczkowie”? Treścią objawienia jest to, co jest istotą wiary, czyli relacja między Ojcem a Synem. Ta relacja staje się dla nas wzorcowa. Słowo przypomina nam, że to co znajduje się w sercu wiary to nie jest prawo, nasze opinie czy poglądy, ale relacja. Fundamentalnym dla wiary jest pytanie o to, co mnie łączy z Bogiem i kim On dla mnie jest? Pod polskim terminem „prostaczkowie” tłumaczący Pismo Święte ukrywają po prostu dzieci albo tych, którzy mają serca jak dzieci.  Nie jest tajemnicą, że dzieci dostrzegają wartość relacji, karmią się relacjami, kochają być przytulane, uwielbiają prezenty. Ojciec bardzo pragnie byśmy starali się być przed Nim jak dzieci. Dziecko jest zależne od Ojca, Od Niego zależy jego poczucie bezpieczeństwa, Ojciec karmi i troszczy się o swoje dzieci. Spróbujmy dostrzec to, że także o nas Bóg pragnie się zatroszczyć, chce nas karmić swoim Słowem, Ciałem i Krwią, chce zadbać o nasze bezpieczeństwo. Pytanie tylko czy jest jesteśmy już „zbyt dorośli” by stawać się takimi ewangelicznymi prostaczkami, zależnymi od Ojca”? Mam nadzieję, że nie.

ks. Marcin Sitek MS