Bóg przebacza wszystko!

W przebaczeniu odnajduję Boga jako Ojca, siebie jako ukochanego syna i swoje miejsce w życiu.

Papież Franciszek w jednym z wywiadów przytoczył swoją rozmowę z prostą kobietą, która go zachwyciła: „Babciu, czy babcia chce się wyspowiadać?”. „Tak”, odpowiedziała. Ja zaś, ponieważ miałem już odejść, powiedziałem jej: „Ale jeśli nie ma babcia grzechów…”. Miała na to od razu gotową i trafną odpowiedź: „Wszyscy mamy grzechy”. „Ale czy Pan ich nie przebacza?…”, odparłem na to. A ona: „Pan przebacza wszystko”. „A skąd babcia to wie?”. „Jeśli Pan nie przebaczałby wszystkiego – to była jej odpowiedź – świat nie mógłby istnieć”. (…) Pozostałem pod wrażeniem słów tej kobiety: bez miłosierdzia, bez przebaczenia Bożego świat by nie istniał, nie mógłby istnieć. Jako spowiednik, nawet jeśli napotykałem czasem zamknięte drzwi, zawsze szukałem choćby szczeliny, prześwitu, by móc je otworzyć i ofiarować przebaczenie, miłosierdzie”.

Przebaczenie jest większym cudem niż wskrzeszenie zmarłego. Łazarz, raz wskrzeszony, umrze. Natomiast przebaczenie jest narodzinami i rodzeniem do życia nieśmiertelnego, życia Bożego. Przebaczenie jest doświadczeniem miłości większej od jakiegokolwiek zła. Kościół tworzą ci, którzy przyjęli przebaczenie i darzą nim innych. Są oni dziećmi żyjącymi miłosierdziem Ojca.

Nie tak dawno czytałem świadectwo aktora Lecha Dyblika o jego drodze nawrócenia. Choć aktor od lat żyje w trzeźwości, twierdzi, że chorobie alkoholowej wiele zawdzięcza. „Jest najlepszą rzeczą, jaką dostałem od Boga. Dzięki niej miałem szansę zrozumieć, kim jestem”. Któregoś dnia wszedł do kościoła franciszkanów w Łagiewnikach. Siedział tam ksiądz, staruszek. „Pacnąłem w konfesjonał, powiedziałem, że chętnie bym się wyspowiadał, ale nie pamiętam, jak to się robi” – opowiada. Duchowny się roześmiał. Przekonał, że mu pomoże. Kiedy skończyli, zapewnił go, że odtąd zupełnie zmieni się jego życie. Nie mylił się. Okazało się, że tajemniczym kapłanem był Klemens Śliwiński, emerytowany kapłan, współpracownik Jana Pawła II i jego spowiednik.

Aktor przyznaje, że akt pokuty zupełnie go odmienił. Wcześniej nie był z niczego zadowolony. Uważał, że zarabia za mało, a w domu nie jest doceniany. Zawstydzony pojął, że przez lata nie widział wartości tego, co ma – wspaniałej żony, trzech córek, pracy. „Dzięki Opatrzności znalazłem drogę od życia bez głębszego znaczenia do takiego z sensem. Zawsze podkreślam, że dla Stwórcy nie ma ludzi straconych.”

Przebaczenie jest doświadczeniem miłości większej od jakiegokolwiek zła.

Pierwszymi słowami skierowanymi przez Boga do Adama jest pytanie: „Gdzie jesteś?”. Człowiek nie znajdował się na swoim miejscu, ponieważ skrył się przed Bogiem. Oddalony od Niego, znajduje się daleko od siebie i innych, daleki od wszystkiego. Dlatego „Bóg jest jego miejscem”. W przebaczeniu odnajduję Boga jako ojca, siebie jako ukochanego syna i swoje miejsce w życiu.

Jezu, dziękuję Ci za miłość okazywaną w sakramencie pojednania.

ks. Wawrzyniec Skraba MS