2016-01-04 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2016-01-04

HOMILIA

I
przyprowadził go do Jezusa.

O św. Andrzeju mówi się jako o przyprowadzaczu do Jezusa. Według
Ewangelii przyprowadził do Jezusa nie tylko swego brata Szymona, lecz także
chłopca, którego pięć chlebów i dwie ryby rozmnożył potem Jezus dla całego
tłumu (J 6, 9). Później posłużył również Grekom, którzy chcieli zobaczyć Jezusa
(J 12, 21). Domyślamy się, że oprócz wspomnianych ludzi, przyprowadził jeszcze
wielu innych do Jezusa. Dlaczego mu się to udało?

1.
Samemu pozwolił się przyprowadzić do Jezusa

Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za
Jezusem. Andrzej miał serce poszukujące. Był już uczniem Jana Chrzciciela.
Chciał czegoś więcej. Więc poszedł za Jezusem. Czego szukacie?. Niby takie
proste. A jednak czasami tak trudno jest zapytać o drogę, przyznając się do
tego, że nie znam dalszej drogi. Usłyszeć głos zapraszający do spotkania z
Jezusem. I pójść za nim. Naucz mnie czynić Twoją wolę, bo Ty jesteś moim
Bogiem. Twój dobry duch niech mnie prowadzi po równej ziemi (Ps 143, 10).

2.
Został z Jezusem

Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia
pozostali u Niego. Jeden dzień wystarczył Andrzejowi, by przekonać się o
wyjątkowości Jezusa. Jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych
tysiące (Ps 84, 11).

3.
Przyprowadził innych do Jezusa

Udało mu się przyprowadzić do Jezusa swego brata. Bo sam się przekonał.
Zaczął więc w rodzinie, ale wyszedł i poza nią.

Kogo przyprowadziłem do Jezusa? Najpierw muszą być uczynione pierwsze dwa
kroki. Nie muszę na siłę szukać nowych okazji. Wystarczy być przyprowadzaczem
dla najbliższej okolicy. Nawet nie muszę tego sobie uświadamiać albo specjalne
planować. Staje się to stylem życia.

Sam ciągle potrzebuję świadectwa innych osób. Bardzo mnie buduje, gdy
ojcowie rodzin dzielą się na spotkaniu modlitewnym swoimi doświadczeniami z
rodzin. Jak starają się być dla małżonek i dzieci świadkami Jezusa. Jak ciągle
się tego uczą i nie poddają się.

Może być i tak, że nie zobaczę owoców swojej posługi przyprowadzacza, bo
już więcej w życiu nie spotkam tej osoby. Albo będą rzeczy, których nie
potrafię dostrzec oczami, bo wydarzą się w sercu.

Dokładnie rok temu kończyłem homilię prośbą, by rozpoczęty rok przyniósł do
naszego życia nowe, głębsze, jeszcze bardziej osobiste poznanie niewidzialnego
Ojca poprzez Jego Syna Jezusa Chrystusa.

Dziś modlę się, by w kolejnym roku naszego życia posłużył się Ojciec każdym
jednym z nas dla przyprowadzenia do Niego ludzi z naszych rodzin, pracy lub
szkoły według wzoru św. Andrzeja.

Matej Trizuliak MS (Słowacja)

Nadchodzące wydarzenia

24-26 marzec - Rekolekcje o nawróceniu „Za pięć dwunasta”

14-16 kwiecień - Czy Jezus mnie woła?

21-23 kwiecień - Rekolekcje dla małżeństw niesakramentalnych


pokaż wszystkie


   


 

Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Chcesz znaleźć prawdę? Zacznij od nazywania siebie samego kłamcą.”
(Rabin z Kocka)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >

< NOWOŚCI BIBLIOTEKI CENTRUM POJEDNANIA >