HOMILIA
I
Tydzień Adwentu, Środa02 grudzień 2015
To trzydniowe przebywanie z
Jezusem, karmiąc się Jego słowem, jest podobne do Jego trzech dni
przebywania w łonie ziemi. Jest to czas trwania w zaufaniu Bogu, że
nie zawiedzie, że zwycięży, że nie da zginąć tym, którzy w Nim
pokładają nadzieję. Ponieważ Ojciec nie pozostawił swojego Syna
w mocy śmierci lecz trzeciego dnia powstał z martwych to, nie
pozostawi w śmierci tych, którzy są przez wiarę złączeni z Jego
Synem. A to oznacza, że sam Bóg daje nowe życie i daje pokarm na
drogę. Pan Bóg, nie robi cudów dla samych cudów. On nie jest
showman’em. Ten spektakl – Pascha, który Bóg dokonał w Swoim Synu i teraz dokonuje poprzez Kościół,
ma na celu zrodzenie nowego człowieka i nakarmienie go życiem
prawdziwym.
A ci, których On karmi
swoją Miłością w darze Ciała i Krwi, stają się uzdolnieni do
dziękczynienia Bogu całym swoim życiem. Z ludzi chromych,
ułomnych, niewidomych, niemych i biednych na wszelakie sposoby,
stają się Jego ludem. Sami są zadziwieni tym czego Bóg w nich
dokonał, wyrywając ich z wszelkiego rodzaju niemocy, śmierci,
bezsilności, grzechu.
Dzisiaj, Pan Bóg przez
Swojego Syna, spełnia w Kościele to, co zapowiedział przez proroka
Izajasza: Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej
górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z
najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win. Zedrze On na tej
górze zasłonę, zapuszczoną na twarz wszystkich ludów, i całun,
który okrywał wszystkie narody. Raz na zawsze zniszczy
śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie
hańbę swego ludu po całej ziemi, bo Pan przyrzekł.ks. Antoni S., MS