2015-11-23 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2015-11-23

HOMILIA

Proroctwo i lekcja miłości podczas
ostatniej wizyty Jezusa w świątyni

To tylko kilka wierszy Ewangelii,
lecz to opis ostatniego pobytu Jezusa w świątyni jerozolimskiej. Pan wie, że
jest tutaj, aby złożyć najwyższą, całkowitą ofiarę z siebie. Spełni się ona za
kilka dni… Pochwała ubogiej wdowy mówi nam, czego pragnie Bóg w zamian… Nie
wielkich wartości i licznych dzieł, lecz całkowitego oddania, w krańcowym
zawierzeniu jego dobroci. Taka jest odpowiedź godna Boga, który jest Królem dla
biednego człowieka.

Gdy Jezus podniósł oczy

Jerozolimska świątynia była pełna
pielgrzymów. Bogaci i znaczący ludzie, kupcy wraz ze zwierzętami, kapłani i
lewici… I jest tam uboga wdowa…

Głosy ludzi mieszają się ze
zwierzęcymi, okrzyki modlitw i błagalne wołania, dźwięk monet… I dwa pieniążki,
które wpadają do świątynnej skarbony…

"Gdy Jezus podniósł oczy"
– oto wyraz prawdy o tym, że Pan zatrzymał swe spojrzenie na jednej osobie,
zainteresował się i zwrócił uwagę na ubogą wdowę oraz usłyszał jej maleńką pod
względem materialnej wartości ofiarę.Kiedy zaś zaczyna mówić, otwiera swą
wypowiedź podwójnym "zaprawdę". Ma bowiem objawić przenikliwość swego
boskiego spojrzenia na wydarzenia i historię ludzi. Oczy Jezusa widzą daleko
więcej, niż to, co zewnętrzne.

Uboga wdowa wrzuciła więcej, niż
wszyscy inni

My oceniamy to, co dajemy według
kosztów i wyrzeczeń, jakie ponosimy, może według nagrody, której oczekujemy.
Dar, który ofiarujemy ma świadczyć o naszej szlachetności, o wartości naszych
zalet i o środkach, jakimi dysponujemy. Jezus tymczasem nie mówi o tym, co
dajemy, ale o tym co zatrzymujemy dla siebie.

Jeśli zatrzymuję dla siebie dużo,
zawsze daję za mało… choćbym dawał więcej niż inni. Uboga wdowa dała najwięcej,
bo nic nie zachowała dla siebie.

Jezus wychwala życie, które jest
całkowitym darem, bez zastrzeżeń i udawania. Wielkość daru nie ma znaczenia.
Miłość czyni wszystko wielkim. "Kochać, to dawać wszystko", mawiała
św. Teresa.

"Wszyscy wrzucali z tego, co im
zbywało"

To bardzo surowe słowo sądu nad
naszym egoizmem i zabezpieczaniem się. Jezus odsłania prawdę o pozornym
znaczeniu ofiary, która nie nosi w sobie zawierzenia. W takiej ofierze jest
udawanie i jakieś egzystencjalne kłamstwo. Ofiara przestaje być prawdziwą
ofiarą…

Lecz jaka siła może nas oderwać od dóbr,
których w naszej ludzkiej nędzy zazdrośnie strzeżemy? Tyle kosztuje nas ich
zdobywanie, tak kruche jest ich trwanie, bo "mól i rdza je
niszczą"… Jakże ich nie zabezpieczać i nie chronić? Skąd wziąć wolność,
aby ich nie zachowywać dla siebie, lecz dać na ofiarę Panu?

Panie, Ojcze mój! Jeśli nie spotkam
Twojej darmowej i całkowitej miłości, nie potrafię dać całego siebie. Ulituj
się nade mną, daj mi oczy serca zdolne zobaczyć Twoją miłość, bo ofiarowałeś
swego Jedynego Syna za mnie! Daj wiarę, która umie zawierzyć Ci całkowicie!

ks. Andrzej Zagórski MS

Nadchodzące wydarzenia
2-4 czerwiec - Czy Jezus mnie woła?
3 czerwiec - Wspólnota małżeństw "Pod dębami Mamre"
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Bóg Maryję ustanowił „Wspomożeniem chrześcijan”, a Ona zawsze okazywała się taką w nieszczęściach publicznych, szczególnie wobec ludów cierpiących i walczących za wiarę.”
(św. Jan Bosko)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >