2015-11-13 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2015-11-13

HOMILIA

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie .

Czas na myślenie o rzeczach ostatecznych

Liturgia ostatnich tygodni roku
kościelnego mocno akcentuje myśl o przemijaniu. Odwiedzając w dniu Wszystkich
Świętych i w Dniu Zadusznym cmentarze, składając na grobach swoich bliskich
kwiaty i zapalając znicze, modląc się za nich, przeżyliśmy chwile zadumy nad
nietrwałością ludzkiego losu. Ale po wyjściu za cmentarną bramę codzienne
kłopoty i niepokoje osłabiły nieco wymowę tamtych dni. Dlatego Słowo Boże
podejmuje ten temat na nowo. Jezus mówi dziś do swoich słuchaczy językiem
apokalipsy. Ten język nie wydaje się być sympatyczny ludziom pochłoniętym
teraźniejszością.
Ewangelia przypomina nam o nieuchronnym końcu świata. W jej kontekście
wyrażenie koniec świata rozumiemy w odniesieniu do człowieka: chodzi o naszą
własną śmierć, która będzie końcem tego, co człowiek tworzy żyjąc na ziemi.
Jest to kres robienia kariery, zarabiania pieniędzy, troski o dom i najbliższe
nam osoby. Często wychodząc z pogrzebu bliskiej nam osoby lubimy mówić o
przyczynie jej śmierci. Te rozmowy niczego w gruncie rzeczy nie tłumaczą, ale
pomagają nam oddalić myśl o naszym przemijaniu. Bo my nie lubimy zastanawiać
się, że i dla nas nadejdzie kiedyś koniec świata.

Świat współczesny odurza się postępem wiedzy i techniki, a ludzie zachowują się
jakby zapomnieli, że są istotami śmiertelnymi. Zachwyceni postępem technicznym
snują marzenia o dobrobycie, o łatwiźnie. Spodziewają się, że nadejdzie czas
automatów, które całkowicie zastąpią człowieka. Spodziewają się, że przyjdzie
dzień na takie wynalazki, że i życie zostanie przedłużone, a może i sama śmierć
zlikwidowana. Tymczasem żniwo śmierci jest wielkie, śmiertelność rośnie
bynajmniej nieproporcjonalnie do wzrostu liczby urodzin. Wobec tej rzeczywistości
tym tragiczniej przedstawia się beztroska człowieka, który zachowuje się, jakby
wieczyście miał przebywać na ziemi. Człowiek ucieka przed odważną konfrontacją
z prawdą o umieraniu.

Czujnie budować arkę

W perspektywie nieuchronnego końca ludzkiego istnienia na ziemi, niezmiernej
wagi nabiera pytanie: jaka postawa jest najsłuszniejsza? Jezus daje nam
odpowiedź: Czuwajcie i módlcie się . Jezusowe przesłanie jest jasne:
budujcie arkę nawet wtedy gdy inni was wyśmiewają, nie rozumieją. Jakim wielkim
dziwakiem musiał wydawać się Noe dla współczesnych mu ludzi. Zamiast zajmować
się chwilą obecną: jeść, pić, żenić się, bawić, on postępuje wbrew logice. Dziś
wielu powiedziałoby o nim: człowiek całkowicie wyalienowany z tego świata.Czasy
ostateczne dla wielu przychodzą niespodziewanie. Ofiary tegorocznych tragedii
lotniczych i samochodowych, zatopieni wodą zapewne nie spodziewali się, że
dzień Pański nadejdzie właśnie wtedy. Wezwanie do czujności zawiera się
także w budowaniu narzędzi i struktur broniących przed potopem zła, które
w różnych opakowaniach – mody, postępu, demokratycznych obyczajów
zalewa nasze życie codzienne, a wielu żyje chwilą obecną i tylko nieliczni
budują arkę ocalenia. Ci ostatni uchodzą w oczach innych tak jak Noe, za
dziwaków.

ks. Zbigniew P. MS

Nadchodzące wydarzenia
9-11 czerwiec - Rekolekcje o adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.”
(św. Jan Paweł II)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >