2015-09-21 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2015-09-21

HOMILIA

Od tak wielu lat
Co dzień skoro świt
Coraz wyższy płot
Stawia żeby nim
Swój ogrodzić dom
Nie prześliźnie się nikt

Ludzie
z kryjówek, Zakopower

Więzień własnego ja

Był w siedemdziesiątych latach poprzedniego
wieku słynny esej ks. Tischnera pt. Ludzie z kryjówek. Wspominam go dzisiaj, bo
bardzo celnie oddaje pewne aspekty historii Mateusza, który z ciasnej komory
celnej wyszedł ku nowym, nieznanym horyzontom.

Co mu
pozwoliło na tak radykalny zwrot w życiu? Co sprawiło, że – mówiąc współczesnym
językiem – ściany biura, miejsca pracy, a raczej codziennej udręki, rozpadły
się, a Mateusz poszedł za Chrystusem z Nazaretu?

Odpowiedź
znajduję w pierwszym czytaniu. Jest to nadzieja, jaką daje powołanie w
Chrystusie.

Człowiek
małej nadziei, tutaj wracam do Tischnera, porusza się w małej, ciasnej
przestrzeni. Paradoksalnie człowiek ten wierzy, że posiada jakiś skarb. I
człowiek tego skarbu strzeże.

Prawdziwy skarb jest w Niebie, lecz Mateusz
jeszcze tego nie pojmuje. Musi spotkać kogoś kto otworzy jego horyzonty, kogoś
kto żyje pełnią życia. Wreszcie nadchodzi Pielgrzym.

W spojrzeniu
Pielgrzyma i wezwaniu Pójdź za Mną!, celnik odkrywa pełnię tak pełną,
wielkość tak wielką, że bez zastanowienia porzuca życiową kryjówkę. On także
staje się pielgrzymem.

Jeszcze raz potrzebuję spotkania z Osobą.
Również dzisiaj, wśród codziennych obowiązków chciałbym usłyszeć Pójdź za Mną!.
Pełnia Chrystusa jest jeszcze przed nami. Ilu z nas wejdzie dziś w swoje
biurowe kryjówki, klasowe komory, zakładowe klitki i pozostanie celnikami
codzienności, a ilu przekroczy ciasnotę lęku, egoizmu i otworzy się na Nowe?
Przyszedłem powołać Powołuj.

ks. Andrzej Wierzba MS

Nadchodzące wydarzenia
26-28 maj - Nowe życie w Duchu Świętym
2-4 czerwiec - Czy Jezus mnie woła?
3 czerwiec - Wspólnota małżeństw "Pod dębami Mamre"
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Najświętsza Panna chroni mnie zawsze, gdy tylko Ją wezwę. Jeśli nachodzi mnie niepokój czy też mam jakiś kłopot, to od razu zwracam się do Niej — i zawsze, jak najczulsza z Matek, zajmuje się moimi sprawami.”
(św. Teresa z Lisieux)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >