HOMILIA
Boimy się
konfrontacji z literą prawa słusznie przeczuwając, że człowiek wobec paragrafu
jest często bezradny i że ta litera szufladkuje nasze człowieczeństwo, że nie
jest w stanie odpowiedzieć na całą złożoność i kondycję człowieka ujmując go w
jakimś kawałku. Dziś Chrystus mówi, że nie przyszedł znieść, ale wypełnić
prawo, aby ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieniła się w nim, aż się
wszystko spełni. A mimo wszystko ten tekst nie przeraża nie budzi lęku raczej
zachęca do wierności w codziennym życiu i porządkowaniu relacji do Boga i
człowieka. Nawet więcej pozwala patrzeć oczami wiary i mieć nadzieję, że
wszystkie pragnienia zmagania mają sens i wcześniej czy później znajdą swoje
wypełnienie.
Często stajemy
odarci wobec słów Chrystusa patrząc na swoje życie widząc całe niedomaganie i
ideały do których chce się dążyć ale nie zawsze są realizowane w codziennym
życiu. Nie tylko wstyd z takiej ułomności, ale i zażenowanie gdy trzeba głosić
niezmienne zasady życia chrześcijańskiego zachęcać innych chociaż praktyka
niejednokrotnie sugerowałaby zmianę etyczności i moralności o czym dość często
się słyszy. A tu trzeba dalej je mieć iść za nimi i głosić niezmienne zasady
życia chrześcijańskiego, trzeba być wiernym korzystać z łaski Bożej samemu
wypełniać i uczyć wypełniać innych. Pokazywanie możliwości i szczytów życia
duchowego oraz pięknego oblicza człowieczeństwa, których przykładem i wzorem są
święci Pańscy, którzy w przeróżnych
okolicznościach zachowali wierność i miłość do Chrystusa jest zadaniem każdego
wierzącego.
Być może
wyjmując cegiełka po cegiełce z muru zasad ewangelicznych byłoby łatwiej żyć,
ale być może trudniej umierać. Nie wspinając się, nie dążąc przez całe życie do
celów, które wyznaczył Bóg.ks. Jerzy ms