HOMILIA

"Jednym
spojrzeniem przeniknęłam na wskroś świat cały,

I nie znalazłam podobnej miłości
do serca swego,

Dlatego spojrzałam w świat
wiekuisty – bo ten jest mi za mały,

Me serce zapragnęło miłości
Nieśmiertelnego."

(Cytat z "Dzienniczka" s. Faustyny Kowalskiej nr
1632)

Czy mam pragnienie miłości
nieskończonej, nieśmiertelnej? Czy odczuwam, że ta miłość ziemska jest
niewystarczająca? Mam nadzieje, że każdy z nas ma pragnie tej miłości, która
całkowicie nas wypełni.

Dzisiejsza Ewangelia daje nam
odpowiedź jak wypełnić to Boże pragnienie, które jest w nas. Jezus zaprasza nas
do działania: proście, szukajcie, kołaczcie. To działanie wynika z relacji,
którą mamy z Ojcem – jesteśmy Jego dziećmi. Zatem mamy prawo, nawet powinniśmy
prosić, bo tak robi dziecko, które potrzebuje pomocy i opieki. Mamy prawo
prosić o wszystko? Tak! Zatem czy w swoim życiu proszę o łaski w pełnieniu woli
Boga, o bezinteresowną miłość, życie w łasce uświęcającej? Czy proszę by to
pragnienie miłości nieskończonej było przez Boga wypełnione? Może zatrzymałem
się tylko na moich potrzebach dnia codziennego i ich ogrom wprowadził mnie w
egoizm, który próbuje wmówić mi, że jestem nieszczęśliwy?

Dlatego Jezus, znając nasze serca,
zaprasza byśmy w życiu, które tak bardzo potrzebuje miłości, kierowali się tzw.
"złotą zasadę postępowania". Chodzi o postępowanie według słów
Jezusa, które kończą dzisiejszą Ewangelię: "Wszystko więc, co
byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie". W tej zasadzie
zawiera się polskie przysłowie: "nie czyń drugiemu, co tobie
niemiłe".

Zatem
bądźmy na wzór Boga, który kocha, troszczy się i błogosławi, gdyż tak czyniąc
będziemy żyli w pełni jako Jego dzieci, stworzone na Jego podobieństwo.

ks. Łukasz Soczek MS