HOMILIA
Otwórz się!
W
obrzędach chrztu świętego dorosłych znajduje się ryt zwany Effatha. Polega on na tym, że biskup bądź oddelegowany przez
biskupa prezbiter do udzielania chrztu świętego dotyka palcami uszu i
zamkniętych ust, wypowiadając słowa: Effatha,
to znaczy: Otwórz się, abyś na cześć i chwałę Boga wyznawał wiarę, którą ci
głoszono.
Wiara rodzi się z tego,
co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa (Rz 10, 17) pisze św. Paweł. Wiara
jest warunkiem zbawienia. Widać więc w jak dramatycznym położeniu znajdował się
głuchoniemy. Nie mógł usłyszeć zbawczego Słowa, nie mogła zrodzić się w nim
wiara, był jak uschnięte drzewo, które nie jest w stanie wydać owocu, a jedynie
skazane było na wycięcie i wrzucenie do ognia.
Głuchota
i niemota człowieka z Ewangelii nie jest oczywiście problemem tylko tego
człowieka. Marek, pisząc Ewangelię kierował ją do swojej wspólnoty, do ludzi,
którzy również zagrożeni byli głuchotą i niemotą, skierował ją również do
ciebie i do mnie. Ja jestem głuchy i jestem niemy. Głuchy na głos Boga,
słyszący fałsz szatana, dający posłuch demonowi i w ten sposób niezdolny do
dania odpowiedzi Bogu, do uwielbienia. Podobnie jak Zachariasz, który stał się
niemy, bo nie uwierzył, nie mógł wielbić Boga (por. Łk 1, 20). Dopiero
narodzenie Jana Chrzciciela na nowo zrodziło Zachariasza, wyzwoliło w nim hymn
uwielbienia Benedictus Błogosławiony
Pan, Bóg Izraela, bo lud swój nawiedził
i wyzwolił. (Łk 1, 67 68). Nawiedził i wyzwolił Zachariasza z niemoty.
Gdy
słucham Słowa, Ono porusza struny mego serca i rodzi uwielbienie Boga, lecz gdy
jestem głuchy na Słowo nie potrafię zwiastować innym Ewangelii. Dlatego
codziennie potrzebuję Jezusa, który otworzy mi ucho, bym mógł wyznawać jak
Sługa Jahwe w III Pieśni w Księdze Izajasza: Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą
strudzonemu, przez słowo krzepiące. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał
jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się cofnąłem.
(Iz 50, 4 5) ks.
Jacek Sokołowski MS