HOMILIA
Wartość
Kobiety
Jesteśmy
w jednym ze słynnych europejskich muzeów. Mamy kilka godzin, więc może jakaś
większa wystawa? Proponujemy malarstwo europejskie. Kolekcja zaczyna się od
tempery na desce, początek XIV wieku, anonimowy wenecki artysta. W centrum tryptyku
Maryja, Matka Boża z Dzieckiem. Bizantyjska Hodegetria wskazująca drogę, a
właściwie Drogę, czyli Jezusa Chrystusa. Później dzieła i arcydzieła szkoły
włoskiej, hiszpańskiej, niderlandzkiej. Epoka za epoką, zmienia się sposób
malowania, wyrażania, akcentowania, postrzegania świata i człowieka. Jedna z
ostatnich sal. Przeszliśmy kilka wieków. Nie tak powinno się zwiedzać muzea,
ale sytuacja wymusiła ten krok. Jakby na osłodę turystycznego trudu już z
oddali widać filmowy uśmiech. Stajemy przed Kobietą w kąpieli. Lata 60-te XX
wieku, brytyjski pop-art.
Dociera
do nas gorzka ironia. Wieki temu w centrum uwagi była Kobieta, która ukazała
światu Kogoś, kogo świat nie był w stanie ogarnąć. To, co ma do zaoferowania
kobieta XX wieku, to gąbka do kąpieli. Tamta Kobieta kontemplowała tajemnicę
Boga-Człowieka, ta zachęca do podziwiania jej samej, albo może gąbki, którą
trzyma w ręku.
Przepaść.
Odchodząc od Boga, zdradziliśmy wartość człowieka. Rezygnując z Absolutu,
zaczęliśmy ubóstwiać cokolwiek.
Kiedy
rozpoczynamy kolejny rok, poprzez Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi,
Kościół, jako troskliwa Matka, podpowiada nam właściwy kierunek. Potrzebujemy
tej podpowiedzi, bo dzisiaj my jesteśmy pasterzami. To właśnie nas różne anioły
przyprowadziły do tajemnicy narodzin Chrystusa. Klękając przed Nim spoglądamy
także na Jego Matkę. Przypomnijmy jeszcze przy tej okazji słowa dwóch mężczyzn.
Najpierw te, które Papież Paweł VI na zakończenie Soboru Watykańskiego II
skierował do kobiet:
nadeszła godzina, w której powołanie kobiety osiąga pełnię, godzina, w której
kobieta zdobywa w społeczeństwie wpływy, znaczenie, władzę, jakiej nigdy dotąd
nie osiągnęła. Z tego powodu w tym właśnie momencie, kiedy ludzkość doznaje tak
głębokich przemian, kobiety przeniknięte duchem Ewangelii mogą bardzo wiele
uczynić, aby nie doszło do upadku ludzkości.
Dla
mężczyzn słowa Prymasa Wyszyńskiego, które zapisał w Komańczy:
ilekroć wchodzi do twego pokoju kobieta, zawsze wstań, chociaż byłbyś
najbardziej zajęty. Wstań, bez względu na to, czy weszła matka przełożona, czy
siostra Kleofasa, która pali w piecu. Pamiętaj, że przypomina ci ona zawsze
służebnicę Pańską, na imię której Kościół wstaje. Pamiętaj, że w ten sposób
płacisz dług czci twojej Niepokalanej Matce, z którą ściślej jest związana ta
niewiasta niż ty. W ten sposób płacisz dług wobec twej rodzonej Matki, która ci
usłużyła własną krwią i ciałem… Wstań i nie ociągaj się, pokonaj twą męską
wyniosłość i władztwo… Wstań nawet wtedy, gdyby weszła najbiedniejsza z Magdalen…
Dopiero wtedy będziesz naśladować Twego Mistrza, który wstał z tronu po prawicy
Ojca, aby zstąpić do Służebnicy Pańskiej… Wtedy dopiero będziesz naśladował
Ojca Stworzyciela, który Ewie na pomoc przysłał Maryję…Wstań, bez zwłoki,
dobrze ci to zrobi.
Kobiety,
mężczyźni, żony, mężowie, siostry zakonne, księża i zakonnicy wpatrujmy się
dziś w Maryję.
ks. Andrzej Wierzba MS