HOMILIA

Rodzina: Piękna
czy prawdziwa?

Słowo Boże na dzisiejszą niedzielę ukazuje płodną rodzinę jako podstawę
życia ludzkiego. Ileż tutaj podanych jest dobrych uwag dotyczących relacji
między małżonkami, rodzicami idziećmi. Konkretne wskazówki oparte o
miłość Boga do człowieka, która nie oskarża, ale łagodzi, jedna, wspiera i
kieruje. Taki jest ideał życia rodzinnego, a to, co Pismo święte nam dzisiaj
mówi jest konkretną rzeczywistością praktykowaną przez chrześcijan. I pasuje do
każdego czasu, każdych warunków, każdych okoliczności.

Chyba, że zamiast Słowa Bożego posłuchamy ludzi. Wtedy Józef, Maryja i
Jezus to

rodzina patologiczna

Ten Josef to fajtłapa. Niby dobry rzemieślnik, ale jakiś nieudolny. Nawet
nie umiał rozkręcić swojego interesu po odwiedzinach bogatych znajomych ze
Wschodu. Przecież dostał wtedy niezłą kasę. Właściwie to emigrował do Egiptu dlatego,
że wstyd go zżerał, bo ta Miriam nie wiadomo z kim ma to dziecko. Ten ich Bachor
jest zupełnie do ojca niepodobny! Dlatego ztaką reputacją nie został
długo w Nazarecie. Złota egipskiego mu się zachciało!

Ona też zresztą była zawsze jakaś dziwna. Taka młoda dewotka, co to niby
szkoliła się przy świątyni, apewnie z kapłanami się zadawała. Tylko ją
zepsuli! Wystarczy być parę dni wstolicy, a wiadomo, że tam tylko zły
wpływ ma to środowisko na człowieka. A ona tam poszła sama i to na trzy
miesiące I jak gdyby nic wraca z brzuchem do niego. A ten wariat bierze taką do
swojego domu. Jej matka Anna świeć Panie nad jej duszą chyba się w grobie
przewraca.

Z takimi rodzicami to nie wiadomo co z tego Jeszuy wyrośnie

Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Rodzina
prawdziwa i dlatego piękna!

Mężczyzna jest chropowaty, czasem zacięty w relacjach do dzieci, ale jego
siła fizyczna idziałanie pozwala całej rodzinie liczyć na punkt oparcia w
gwałtownych uderzeniach życiowych wydarzeń. On przyjmuje pierwsze ciosy, on stawia
pierwszy krok, on nadaje kierunek. Chroni żonę, wzbudza zaufanie dzieci, pełni
straż, pracuje

Kobieta jest delikatna, wrażliwa, ale wytrwała w długich i ciężkich
stanach życia. Przez 36 tygodni jej łono pełni dyżur non stop
24/7 dla nowopoczętego; znosi bóle rodzenia nieraz przez wiele godzin; karmi niemowlę własnym
mlekiem przez długie miesiące, tuli przez nieprzespane noce zapłakane dziecko, czuwa
cały czas nad domem, dziećmi, dodaje otuchy mężowi w jego walce o chleb

Dzieci są różne, ale kochane. Rodzice im pomagają odkryć Boga i cały Jego
świat. A one brykają, psocą, odkrywają nowość, popełniają błędy, uczą się
Rosną, nabierają mocy, napełniają się mądrością, przeniknięci są łaską. Życiem
doczesnym absorbują życie wieczne.

W rodzinie:

można się pokłócić, ale trzeba się pojednać. Można się nie rozumieć, ale
trzeba się na drugiego zgadzać. Można się nie lubić, ale trzeba się kochać.
Można się mylić, ale trzeba się do tego przyznać. Można podziwiać, ale trzeba
naśladować. Można gdzieś iść, ale trzeba się ruszyć z miejsca.

Można jest piękne, a trzeba jest
prawdziwe!

ks. Karol P. MS