HOMILIA
Jedyny taki Lekarz
Obyśmy zdrowi byli!
No,
Halinko, z okazji imienin życzę ci przede wszystkim zdrowia, zdrowia, i jeszcze
raz zdrowia, bo jak będziesz zdrowa, to reszta jakoś pójdzie!. Taki, czy
podobny tekst możemy usłyszeć przy różnych świątecznych okazjach, kiedy przychodzi
moment składania życzeń. Z jednej strony trudno zaprzeczyć, że zdrowie nie jest
rzeczą ważną i cenną. Z drugiej strony, czy tylko ono daje człowiekowi
szczęście i spełnienie?
Rozpoznać przechodzącego Pana
Niewidomemu
żebrakowi pod Jerychem naprawdę zależało na zdrowiu. Kiedy usłyszał, że obok
przechodzi Jezus, dzięki Bożemu oświeceniu rozpoznał w Nim kogoś więcej niż
tylko niezwykłego nauczyciela i cudotwórcę. Wyznał, że Nazarejczyk to oczekiwany
Chrystus, jedyny Pan i Zbawiciel. Jezus bowiem dokonał podwójnego cudu: zanim
przywrócił mu wzrok, dał mu łaskę wiary.
Bóg jest hojny
Cierpienie,
choroba czy niepowodzenia przysparzają człowiekowi nie tylko bólu fizycznego,
lecz także psychicznego i duchowego. Często wykluczają z życia społecznego, zamykają
na innych ludzi, a nierzadko na Boga. Nic więc dziwnego, że przeżywając takie
sytuacje lub uczestnicząc w cierpieniu osób bliskich, mówimy: Zdrowie jest
najważniejsze. Nie zapominajmy jednak, że Bóg daje więcej, niż oczekujemy. On
chce zatroszczyć się o całego człowieka, nie tylko o jego ciało. Bóg uzdrawiając
fizycznie, chce także leczyć naszą wiarę, bo właśnie na jej podbudowie może
dokonywać innych cudów. Wołajmy więc do Niego uparcie, bądźmy natarczywi, a
kiedy już będzie przechodził, pozwólmy Mu na tak wielką hojność. Ciesząc się z odzyskanego
zdrowia, równie mocno cieszmy się z daru wiary. To dzięki niej otrzymujemy wszystko,
czego tak bardzo pragniemy.
ks. Grzegorz Zembroń MS