HOMILIA
Modlitwa jest bardziej potrzebna duszy niż pokarm dla ciała. Ciało może pościć, dusza nie (M. Gandhi)O modlitwieLudzkie myślenie. Bóg powinien mnie wysłuchać. Moja sprawa jest taka ważna. Powinien wysłuchać niemal natychmiast. Bóg nie wysłuchuje. Pojawiają się pretensje. Bardzo ciche, bo jak tak można Bogu prosto w twarz. Więc czasami bezpieczniej je stłumić, lub zamienić na smutek wiary. Często jesteśmy nieświadomi, że rozczarowaliśmy się nie Bogiem prawdziwym, ale naszymi wyobrażeniami o Bogu.Prawdziwy Bóg pierwszy wzywa człowieka. Także przez trudne wydarzenia. A człowiek uparcie żywi przekonanie, jakby to on był centrum tej historii. Potrzebny jest modlitewny przewrót kopernikański. Im szybciej przewróci nam się w głowach w tym względzie, tym lepiej. Lepiej dla nas, naszej wiary i modlitwy.Jeśli jest jakiś trud, powiedzmy nawet że walka o modlitwę, to jest ona związana z wyjściem poza nasze ciasne schematy o Bogu. Człowiek bowiem bardzo często skupia się na darach, które chciałby otrzymać, a Bóg chce dać przede wszystkim siebie samego. Tak trudno nam się z tym pogodzić, ponieważ nie kochamy wystarczająco Dawcy darów. Pokusa handlu wymiennego jest jak przygaszony ogień. Wystarczy powiew pragnień, jakiś brak, przeszkoda i znowu szukamy pierścionka zamiast narzeczonego. Bóg Oblubieniec, który chowa się przed nami, aby rozbudzić pragnienie ukochanej, jest o wiele bardziej wymagający, niż lokaj, od którego oczekuje się, by był na każde zawołanie.Tak łatwo nam zrozumieć gorycz rodziców, od których dzieci oczekują jedynie pieniędzy na swoje potrzeby, ale nie miłości, obecności, rozmowy. Tak trudno zgodzić się, że Bóg jest spragniony przede wszystkim relacji z nami.Dopóki modlitwa będzie załatwianiem spraw, dopóty przerażać będą takie wyrażenia jak modlić się nieustannie. Tymczasem nic bardziej naturalnego. Chiara Lubich, założycielka Focolari była zdania, że modlitwa jest oddechem duszy, tlenem całego życia nadprzyrodzonego. Św. Grzegorz z Nazjanzu był jeszcze bardziej radykalny, gdy twierdził, że trzeba przypominać sobie o Bogu częściej, niż oddychamy!Wszystko to jest oczywiste, kiedy wiara dąży do miłości. W innym wypadku dążymy do wypaczeń wiary. Nie ma bowiem różnicy między modlitwą a miłością.ks. Andrzej W. ms