HOMILIA

Gdyby
nie było dane z wysoka

Jakieś
człowieka

Nie są doceniane dary Boga, którymi się posługujemy na
co dzień. To, że widzę, że słyszę, że rozumiem, że czuję dopiero wtedy staje
się czymś cennym, gdy spotkamy ślepego, głuchego, kogoś na wózku inwalidzkim
lub upośledzonego umysłowo. Chyba taka jest też rola osób zniepełnosprawnością,
aby tych, którzy mają względnie pełną sprawność pobudzić do szacunku dla darów,
którymi dysponują tylko dzięki Opatrzności Bożej. Bóg każdemu człowiekowi dał
mnóstwo wyposażenia do tego, aby nie żył dla siebie, ale także dla
innych. Może dlatego też św. Paweł nie precyzuje sposobu używania tych darów
tylko wskazuje na jakieś napomnienie, jakąś moc, jakiś udział, jakieś
współczucie (każdy ma się sam dowiedzieć, jakie). A wszystko po to, aby dążyć
do tego samego celu: szczęścia wiecznego wszystkich ludzi, każdego bez wyjątku.
Przede wszystkim każdego, którego spotkam w swoim życiu. Zapłata za to działanie będzie dana dopiero
przy zmartwychwstaniu

Masz coś nie
tylko dla siebie

Czy tylko w programie Mam talent występują ludzie,
którzy są zdolni do zaoferowania innym swoich zdolności? Szansę na sukces ma
każdy człowiek. Oglądając takie programy nasuwa się refleksja nad faktem, że
jedni coś mają, a inni tego czegoś nie mają. Trzeba iść dalej w tym rozumowaniu i
powiedzieć: jedni mają to – tego rodzaju, a inni mają tamto – innego rodzaju. Stąd już prosta droga do
stwierdzenia: jedni po to czegoś nie mają, bo mogą to im dać ci, którzy to coś mają.
Niby to samo, ajednak tutaj w grę wchodzi ewangeliczna miłość, która
widzi ludzi w dwóch grupach niezależnie od płci, wieku i świadomości. Jedni to ci, którzy MOGĄ
pomóc, bo Bóg to sprawił, że mają czym izczego pomóc; drudzy to ci, którym MOŻNA pomóc, bo z Opatrzności Bożej czegoś nie otrzymali. Iwszystko
przedstawia się jako wielka harmonia. Tak postępując ci pierwsi z wdzięcznością
służą i zabezpieczają się przed pychą, a ci drudzy, pokornieją jeszcze bardziej
i zabezpieczają się przed rozpaczą, którą powoduje nędza: nie tylko nędza
materialna.

Jeżeli jesteś zdrowy, bogaty, wykształcony, religijny
i wychowany po katolicku, to dziękuj Bogu za to. Bo mogłeś się począć z gwałtu,
w nędzy, bez wykształcenia i to jeszcze wśrodowisku niepraktykujących
buddystów. Nie miałeś na to żadnego wpływu.

A to, co masz, zdobyłeś, wiesz, zostało ci dane z
wysoka

ks. Karol P.
MS