HOMILIA
Kiedy prawo ludzkie jest Boże?
Tematy bieżące i gorące
Kilka
dni przed uroczystością Wszystkich Świętych umysły wielu katolików rozgrzewa
słowo Halloween. Niektórzy z nich są gorącymi przeciwnikami obecności w
przestrzeni publicznej jakichkolwiek elementów związanych z tym zwyczajem. Inni
znowu twierdzą, że Halloween jest nieszkodliwy, o ile traktuje się go jako
zwyczajną zabawę. Jeszcze inni uważają, że w ocenie tego zwyczaju trzeba
zachować rozsądek, gdyż jego pochodzenie nie jest do końca jasne. Dobrze, jeśli
te spory są wyrazem szczerej troski o czystość wiary. Gorzej, jeśli służą one
mniej czy bardziej wyraźnemu powiedzeniu innym: Tylko ja jestem dobrym
katolikiem. Ci, którzy myślą inaczej, są wywrotowcami. Jednak nie Halloween
jest tematem tego rozważania.
Zwierzę czy człowiek?
Dzisiejsza
Ewangelia mówi o sporze Jezusa z faryzeuszami na temat tego, co wolno robić w
dzień święty. Jezus w szabat uzdrowił chorego człowieka, czym skierował na
siebie złość faryzeuszy. Oni sami, idąc za zdrowym rozsądkiem, w konkretnych
sytuacjach dopuszczali wyjątki w przestrzeganiu przepisów o szabacie. Jezus przypomina
im, że czasem bez wahania ratuje się w tym dniu zwierzę, ale już przekroczeniem
Prawa jest udzielenie pomocy choremu człowiekowi.
Większe dobro
Co
zatem wolno, a czego nie wolno? Kiedy popełnia się grzech, a kiedy nie? Takie
pytania pojawiają się bardzo często w codziennym życiu. Próbując na nie
odpowiedzieć, często ocieramy się o rozmaite sprzeczności. Co więc pomaga
rozwiązać takie dylematy? Warto tu pójść za myślą św. Ignacego z Loyoli
chodzi o wybór większego dobra. Co
więcej, jeśli jakiś przepis jest nieludzki, nie będzie też Boży. Tam gdzie nie
ma szacunku do człowieka, trudno mówić o miłości do Boga. Zatem jakie prawo
jest ludzkie? Jezus dziś nas uczy, że tylko to, którego fundamentem jest
miłość.
ks. Grzegorz Zembroń MS