HOMILIA
Sobota, 25 tydzień zwykły
Róbta, co chceta
Wychodząc naprzeciw pragnieniom szczęścia, świat współczesny
przychodzi z hasłem: róbta, co chceta, byle nie zakłócać porządku
publicznego ponad miarę, byle nie nawoływać do rewolucji, do zmiany systemu,
byle nie przeciwstawiać się władzy. Zachęta do robienia wszystkiego, co tylko
możliwe, co daje zadowolenie, co polepsza nastrój, usuwa ból, przygnębienie,
smutek, no i oczywiście wszelkie cierpienie.
Mądrze i
odpowiedzialnie używaj swojej wolności
Autor dzisiejszego I czytanie, mędrzec Kohelet daje inną,
opartą na Słowie Bożym odpowiedź w tym względzie.
Chodź drogami twego
serca i za tym, co oczy twe pociąga; lecz wiedz, że z tego wszystkiego będzie Cie
sądził Bóg.Jakby to samo, a jednak inaczej, głębiej i prawdziwiej.Pomnij na
Stwórcę swego w dniach swej młodości, zanim jeszcze nadejdą dni niedoli i
przyjdą lata, o których powiesz: nie mam w nich upodobania.
Księgi Starego Testamentu są piękne, bo tchną mądrością
życiową, opartą na wierze w Boga, Stwórcę wszystkiego, co istnieje, jako
dobrego, a człowieka, jako bardzo dobrego, stworzonego z Miłości na obraz i podobieństwo
swego Stwórcy. I ta prawda pozwala właściwie spojrzeć na trudną, często bardzo
skomplikowaną rzeczywistość, na przemijanie, starzenie się, cierpienie, itp.
Gdy słyszę często powtarzane słowa Koheleta: Marność nad
marnościami, wszystko marność, to zaraz przychodzą mi z pomocą inne słowa,
Jezusa Chrystusa: nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi. Gdzie jest skarb Twój
tam będzie i serce Twoje.
"Panie, ucz mnie odpowiedzialnie
korzystać z niesamowitego daru wolności, jakim mnie obdarzyłeś. Amen."
Ks. Henryk K. MS