2014-07-26 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2014-07-26

HOMILIA

Sobota, XVI Tydzień Zwykły

Ulecz i otwórz moje
uszy, abym słuchał słów Twoich, ulecz i otwórz moje oczy, abym widział Twoje
nakazy, uwolnij mnie od głupoty, abym poznał Cię dobrze. Powiedz mi, gdzie
powinienem spoglądać, aby Cię widzieć.

Św. Augustyn

Oko i ucho!

Po życiu
to wiara jest największym darem, jaki otrzymaliśmy od Boga. W wiarę wpisane
jest widzenie i słyszenie. Oko i ucho! Bóg dał nam oczy, by patrzeć i widzieć oraz
dał nam uszy, by słuchać i słyszeć…

Oczy
widzą

Przed
wielu laty, modląc się brewiarzem kompletą z jednym ze współbraci, zostałem
przez niego zapytany: Bohdan, gdzie ty dziś widziałeś zbawienie w twoim życiu?

Pamiętam,
że mnie zamurowało. Nigdy wcześniej nie postawiłem sobie takiego pytania…
Żyję, modlę się, myślę, pracuję… Ale czy pośród tego wszystkiego widzę, jak
Jezus dziś mnie zbawia? I zbawia mnie tak, jak On chce! Kiedy tego nie widzę,
to zaczynam narzekać, buntować się, szemrać… Jestem wtedy podobny do Reuwena
i Szymona, dwóch braci ze starej rabinicznej legendy, którzy z ca­łym tłumem
przechodzili przez Morze Czerwone i ani razu nie spojrzeli w górę. Widzieli tylko błoto.

– To
okropne! – powiedział Reuwen. – Wszędzie błoto!


Obrzydliwe! – stwierdził Szymon. – Je­stem w mule po
kostki!

– Wiesz
co? – odparł Reuwen. – Kiedy
byliśmy niewolnikami w Egipcie, musieliśmy
robić cegły właśnie z takiego błota!

– Tak – powiedział Szymon. – Nie ma różnicy
między niewolą w Egipcie a wolnością tutaj.

I tak
Reuwen i Szymon jęczeli i narzekali idąc po dnie morza. Dla nich nie było cudu
mimo, że szli przez sam środek cudu… I nic
nie widzieli oprócz błota. Być w centrum i nic nie widzieć… Można patrzeć w
życiu na fakty: cierpienie, wydarzenia szczególnie bolesne i nie widzieć, jak
Bóg zbawia…

Widzieć
zbawienie. Co za łaska! Widzieć, jak Bóg macza palce w moim życiu, jak się o
mnie troszczy i radować się tak, jak kiedyś radował się Abraham…

Uszy
słyszą

Co robię, kiedy budzę się rano?

A co robi człowiek wierzący, kiedy budzi
się rano? Ojciec Amedeo Cencini FdCC,
na tak postawione pytanie odpowiada: Kiedy tylko się zbudzi, kiedy
wstanie, czyta Słowo Pana. Nie może nie czytać Słowa Pana, bo bez tego Słowa
nie mógłby wiedzieć, jaki sens ma ten dzień. Bez tego Słowa ja nie wiem, kim
jestem dzisiaj, kim mam być, do czego jestem powołany. Co jest dzisiaj
najważniejsze dla mnie? Co dzisiaj Pan mi daje? O co dzisiaj Pan mnie prosi? To
naprawdę musi stać się zwyczajem. Nie może być tak, żeby człowiek wierzący
postawił coś innego na początku swojego dnia.

Czytać, aby usłyszeć!

Że nie muszę zasługiwać na Bożą miłość.

Że Pan kocha mnie słabego, grzesznika,
niedorajdę…

Że przebacza moje grzechy i nigdy ich
nie wypomina.

Że ciągle pokłada we mnie nadzieję.

Że nie czeka na moje ofiary.

Że śmierć już mnie nie może straszyć.

Dlatego ja nie czekam na śmierć, ale na
zmartwychwstanie!

Idolatria

Jesteśmy
ślepi i głusi z powodu idolatrii. Mamy wielu bożków, którym oddajemy każdego
dnia cześć. W psalmie 115 czytamy: Ich bożki to srebro i złoto, robota rąk
ludzkich. Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale
nie słyszą. (…) Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa.

Jeśli
moje serce jest oddane Jezusowi, Bogu Żywemu i Prawdziwemu, to prędzej czy
później otrzymam łaskę widzenia i słyszenia.

ks. Bohdan D. ms

Nadchodzące wydarzenia
2-4 czerwiec - Czy Jezus mnie woła?
3 czerwiec - Wspólnota małżeństw "Pod dębami Mamre"
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Bóg Maryję ustanowił „Wspomożeniem chrześcijan”, a Ona zawsze okazywała się taką w nieszczęściach publicznych, szczególnie wobec ludów cierpiących i walczących za wiarę.”
(św. Jan Bosko)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >