HOMILIA

A
dlaczego człowiek chciałby wszystkich zadowolić? Głównie
dlatego, aby ocalić siebie, aby trzymać pod kontrolą swoje
relacje, aby uchodzić za dobrego w oczach i tego i drugiego pana.
Pan Jezus mówi, że jest to niemożliwe, że musi dojść do wzgardy
jednym z panów. My łudzimy się, że potrafimy iść w rozkroku,
udając, że chcemy iść za Bogiem i jednocześnie zaspokajać bożka
w którym pokładamy nasze ludzkie, racjonalne, roztropne, wymierne
zabezpieczenie.
Słowo
Boże (I Czytanie) przestrzega nas w sposób jasny: Dlatego
się wam nie szczęści. Ponieważ opuściliście Pana i On was
opuści.Relacja
do Boga jest najważniejsza, a walczy z nią w naszych sercach
relacja do Mamony. Mamona to coś czemu się ufa, czemu się człowiek
zawierza, rzecz, na której się opiera swoją egzystencję, swoje
życie. A więc, konkretnie muszę postawić sobie pytanie: Na czym
opieram moje życie? Na zaufaniu Bogu czy na różnych wartościach
procentowych złożonych w banku, czy na znikomych wartościach jakie
może ofiarować drugi człowiek, który jest tylko człowiekiem?
ks.
Antoni S., MS