HOMILIA

Nie zostawię was sierotami.
Przyjdę do was.J 14,18

Nie jesteśmy sami

W pierwszym czytaniu spotykamy Pawła,
który przemawia w Atenach, na Areopagu. Zauważa on ołtarz poświęcony Nieznanemu
Bogu i zaczyna głosić Dobrą Nowinę o
Chrystusie. I ten wielki Apostoł narodów doświadcza odrzucenia. Dlaczego?
Przecież głosząc Chrystusa w wielu innych miejscach ludzie przyjmowali
Chrystusa jako swojego Pana, prosili o chrzest, byli zachwyceni, pociągnięci na
drogę wiary. A tutaj słyszy śmiech, szydercze słowa o tym, że posłuchają go
innym razem. Czy tym razem dobrał złe
słowa?

Jestem kolejny raz na La Salette i
odkrywam kolejne rzeczy, o których już tyle razy słyszałem. Słyszałem, a nie
byłem w stanie przyjąć. Pierwsze słowa dzisiejszej Ewangelii przychodzą ze
światłem dlaczego ludzie nie chcieli słuchać Pawła, dlaczego ja nie jestem
w stanie wszystkiego przyjąć. Bez Ducha Świętego, nie potrafimy przyjąć Bożej
logiki, nie potrafimy przyjąć tego, w jaki sposób Bóg chcę nas prowadzić.

Święta Teresa z Avila mówiła, że pycha
człowieka umiera 5 minut po jego śmierci. Jesteśmy tak skupieni na sobie, na swoich
odczuciach, wyobrażeniach, że nie potrafimy przyjąć tego co Bóg ma do
powiedzenia. Zatrzymujemy się na swoim pomyśle, tylko na swojej interpretacji. Dlatego
Duch Święty jest nam tak bardzo potrzebny. Tylko On może nas doprowadzić do
całej prawdy.

Wiele razy cierpimy z powodu swojej
oschłości, tego, że nie potrafimy znieść tego co mówi Bóg. Żyjemy tak,
jakbyśmy zostali sierotami, jakby wszystko zależało tylko od nas. Zapominamy,
że mamy pomoc Pocieszyciela, który jest gotowy nas prowadzić.

ks. Paweł R. MS