HOMILIA
Środa, V tydzień wielkanocny
Konflikty i spory
Jesteśmy świadkami licznych sporów i konfliktów. W rodzinie,
w społeczeństwie (na przykład w związku z wyborami do Parlamentu
Europejskiego), w parafiach, w zgromadzeniach zakonnych, w polityce, gospodarce,
nauce, itp. Ile wojen toczy się obecnie na świecie? I próbuje się te spory i
konflikty rozwiązywać. Jedni czynią to siła, militarną lub ekonomicznym
przymusem, inni na drodze dyplomatycznej, inni perswazją, lub jeszcze inaczej.
Spory w Kościele
Nikt nie powinien się gorszyć, kiedy słyszy o sporach w
łonie Kościoła. Dlaczego? Ponieważ jest to rzeczywistość bosko-ludzka. I
właśnie dlatego, że także ludzka, a nie tylko boska, konflikty i spory są czymś
normalnym. Tak, normalnym, bo od samego początku występowały we wspólnotach
zakładanych przez Apostołów, tak przez Piotra jak i Pawła. Dowodem są Dzieje
Apostolskie i list św. Pawła.
Ewangeliczne
rozwiązywanie sporów
Jak rozwiązywano te spory? Przez dialog, modlitwę i
poszukiwania prawdy, której źródłem jest tylko Jezus Chrystus. Dwa są filary:
Pismo Święte i odwoływanie się do autorytetu hierarchicznego Kościoła, czyli do
charyzmatu kluczy Piotra w łączności z kolegium Apostołów. A potem już tylko
posłuszeństwo i poddanie się decyzji tak podjętej.
W konflikcie o konieczność obrzezania nawracających się na
wiarę w Pana Jezusa poganach tak się właśnie stało i wyszło to na dobre Kościołowi, było
wprost nieodzowne w dziele ewangelizacji świata.
Panie Jezu, Ty przechodzisz
przez dzieje świata, narodów, i każdego z nas. Ty uczysz nas Prawdy, bo sam
jesteś Prawdą. Ty gwarantujesz, iż przyniesiemy owocne ewangelizacji tylko w
łączności z Tobą, obecnym w Kościele przez hierarchię i charyzmat. Naucz mnie
trwać w Twojej nauce, będąc posłusznym wtedy, gdy usłyszę Twój głos przez
Kościół i w Kościele. Amen.
Ks. Henryk K. MS