HOMILIA
Syn i Matka
Główny Bohater
Fragment Ewangelii wg św. Jana, który dziś
odczytujemy bardzo często możemy usłyszeć podczas liturgii słowa w święta czy
wspomnienia maryjne. I równie często najwięcej uwagi zwracamy w nim na postać
Maryi. Dziś spróbujmy jednak zobaczyć, że ten tekst mówi przede wszystkim o
Jezusie Synu Bożym i naszym Zbawicielu.
Jezus jest centralną postacią Ewangelii wg św.
Jana nie tylko dlatego, że pojawia się On w prawie każdej jej scenie. Otóż każda
z pojawiających się w tej Ewangelii postaci jest ukazywana w relacji do Syna
Bożego. Właśnie to odniesienie się różnych osób do Jezusa ich wiara lub niewiara
w Niego, przyjęcie bądź odrzucenie jest jakby szkieletem do tworzenia przez
autora całego ewangelicznego opowiadania.
Godzina Jezusa
Wszystkie wydarzenia, o których mowa w czwartej
Ewangelii, a zwłaszcza te opisywane od początku rozdziału 13, prowadzą
czytelnika do godziny Jezusa, czyli chwili Jego męki i śmierci krzyżowej. Chociaż
Jezusa skazano na karę wymierzaną niewolnikom i bandytom, chociaż umiera On
śmiercią okrutną i maksymalnie hańbiącą, to jednocześnie objawia On całą pełnię
swojej chwały.
Syn Boży, oddając swe życie w ofierze, wypełnia
odwieczny plan Ojca, który chce zbawić każdego człowieka. Ale Jezus nie jest
tylko biernym realizatorem poleceń Ojca. Testament z krzyża jest szczególnym
znakiem Jego troski o zbawienie wspólnoty wierzących w Niego. Przecież to właśnie
uczniowie mają być kontynuatorami Jego misji na ziemi.
Testament Bohatera?
Jednak słowa, które Jezus wypowiada do Matki
(Niewiasto, oto syn twój) oraz do Umiłowanego Ucznia (Oto Matka twoja) to coś
więcej niż tylko testament skazańca. Przede wszystkim Jezus objawia tu swoją
wolę. Jak więc ją rozumieć?
W znaczeniu dosłownym wolą Jezusa było, by po
Jego śmierci relacja pomiędzy Uczniem a Maryją była prawdziwą więzią syna i
matki, by oboje wzajemnie się o siebie zatroszczyli. Dzięki temu relacja Matki
i Syna, oparta na miłości, zrozumieniu i przyjęciu słowa Jezusa przez Maryję nie
umiera, lecz jest przedłużona we wspólnocie chrześcijan. Stąd wyrasta znaczenie
symboliczne szczególnie ważne dla nas, współczesnych słuchaczy Jezusa. Kościół
wspólnota uczniów która rodzi się w godzinie śmierci Syna Bożego na krzyżu
ma swoją duchową Matkę i opiekunkę w Maryi.
Opiekunka Polaków
Dzisiaj oddajemy cześć Maryi jako Królowej
Polski. Kiedy wsłuchujemy się w słowa Ewangelii wg św. Jana, pamiętajmy, że słowo
Boże mówi także o nas i do nas. Maryja, zawsze posłuszna słowu swojego Syna,
przez całą historię naszego kraju była naszą szczególną opiekunką. Jeśli w
naszych dziejach przytrafiały się klęski czy nieszczęścia, to były one wynikiem
tego, że bardziej wierzyliśmy sobie niż Bogu, że więcej ceniliśmy własne
korzyści, niż chcieliśmy ponosić ofiary dla innych.
Właśnie dziś, w uroczystość Matki Bożej
Królowej Polski, warto zadać sobie kilka pytań: Jaką mam relację do Jezusa? Czy
Jego ofiara skłania mnie do tego, by poświęcać się w służbie innym? I jaki mam
związek z Maryją? Czy chcę tak jak Ona być blisko Zbawiciela?
Ona bardzo poważnie potraktowała prośbę Syna,
by zatroszczyć się o Umiłowanego Ucznia, a także każdego ucznia Jezusa. Więc czy
ja, równie poważnie, chcę wziąć Ją do siebie wprowadzić Ją do swojego
życia, słuchać jak matkę i uczyć się od Niej?
ks. Grzegorz
Zembroń MS