HOMILIA

Jezus
a nauka tego świata

Syn Człowieczy przyszedł na świat, aby
szukać i zbawić to, co zginęło. I oto zbliża się czas odejścia. Jakże smutne
stwierdzenie: Ja odchodzę, a wy mnie będziecie szukać i w grzechu swoim
pomrzecie.

Jakie jest
moje serce, gdy czytam i słucham dzisiaj słów Jezusa, który jest gotowy pójść
umrzeć za nas, abyśmy mieli siłę pójść za Nim do końca?

Jakże bardzo jesteśmy podobni do Apostołów.
Ogarniamy umysłem szeroko i daleko, posuwamy się naprzód w poznawaniu świata,
odkrywamy jego tajemnice, a jednak ciągle stajemy przed prawdami, których nie
jesteśmy w stanie pojąc. Chrystus przekazuje i dziś prawdę Ojca. Postępujemy
jak ludzie z tego świata, obracamy się wśród problemów codzienności. Czasami
nie pojmujemy bożej ekonomi cierpienia ludzkiego, poświęcenia matki
przyjmującej każde dziecko. Stawiamy ciągle pytanie: czy to potrzebne? Wydaje
się nam, że nauka Jezusa jest dla ludzi spoza tej ziemi. To prawda, że
przychodzi ona od Boga, ale przeznaczono ją dla tego świata, jak zbawienie
przyszło z nieba, ale dla ludzkości żyjącej na tej ziemi.

Potrzebujemy Jezusa – Słowa, abyśmy mógł
odczytywać naszą historię życia. Z perspektywy Ukrzyżowanego nasza historia
jest zbawiona. Potrzebujemy Jego spojrzenia, abyśmy mogli to zobaczyć.
Potrzebujemy przylgnięcia do Jego serca, abyśmy mogli w to uwierzyć. Potrzebna
jest jednak nasza wiara w Jego miłość i gotowość na Jej przyjęcie.

Jakże
trudno zrozumieć Jezusa, o ile trudniej zrozumieć człowieka! Nie da się
zrozumieć człowieka bez Chrystusa. Jeśli odrzucimy Jezusa, odrzucamy samych
siebie. Dzisiaj świat potrzebuje świadków, prawdziwych świadków. Uczeń żyjący
nowością nauki Jezusa jest w stanie pokonać wszelkie bariery, by stanąć przed
Jezusem z czystym sercem. Prośmy, by On oświecił nasze serca i umysły, abyśmy
nie pomarli w swoich grzechach.

Ks.
Paweł J. MS