2014-04-07 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2014-04-07

HOMILIA

Poniedziałek, V tydzień Wielkiego PostuZagubieni w grzechu

Atrakcyjna pokusa
Księga Rodzaju opowiadając o tym jak
grzech wdarł się w historię człowieka zauważa, że Ewa w
momencie pokusy zobaczyła, że owoce z drzewa poznania dobra i zła
są dobre, są rozkoszą dla oczu i nadają się do zdobycia wiedzy.
Ewa zobaczyła zło, które szatan pokazał jej jako dobro. Pokusa
jest swego rodzaju oszustwem, w którym zło przebiera się
udając dobro. Człowiek, ze swoimi ograniczeniami nie jest w stanie
rozpoznać podstępu i sięga po atrakcyjnie zapakowany prezent.
Czymś bardzo charakterystycznym jest przy tym, że zły duch
przymusza nas do dokonania wyboru sącząc do naszej głowy
przekonanie, że to rzekome dobro zostało nam odebrane, zakazane
przez Boga i że jedynym sposobem, żeby spełnić się w życiu jest
sięgnąć po zakazany owoc. W naszym życiu właśnie tak jest.
Wybieramy zło (kradzież, obmowę, zemstę, kłamstwo, zdradę
małżeńską) wierząc za każdym razem, że w gruncie rzeczy
czynimy dobrze, że jeśli nawet coś jest zakazane, przez Boga
(niektórzy mówią, że raczej przez Kościół) to tylko z powodu
zawiści, tych, którzy ustanawiali prawa. W ten sposób można
podważyć wszelkie prawa, wskazując, że to dojrzały człowiek, a
nie Bóg czy Kościół w swoim wnętrzu może rozeznać co jest dla
niego dobre a co złe.
Kobieta, która szukała miłości
Z pewnością kobieta, którą
przyprowadzono do Jezusa nie była dumna ze swoich życiowych
wyborów. Raczej nie planowała takiej chwili w życiu nie
planowała wystawianie swojego życia na takie ryzyko. W jakimś
momencie życia źle wybrała, nie zaufała Bogu, ale postanowiła
sama sobie poradzić i zdobyć jakąś namiastkę miłości. Wybrała
głupio i gdy stała przed Jezusem być może już zdawała sobie
sprawę ze zła. Nie znalazła spełnienia, znalazła śmierć, która
na nią czekała. Nie była w stanie już nic zmienić. Teraz po
prostu czekała na wyrok. Wyrok, który usłyszała zaskoczył ją:
Idź!.
Ludzie, niezdolni do kochania
Z pewnością ludzie, którzy
przyprowadzili grzeszną kobietę do Jezusa byli z siebie dumni.
Czuli się pewni, w końcu sprawa była ewidentna kobietę
pochwycono w jednoznacznej sytuacji, która wskazywała na jej
grzech. Czuli się też bezpieczni, bo to nie chodziło o ich
grzechy. Kiedy Jezus zapytał się o ich grzechy i kiedy czekał na
ich odpowiedź, ich pewność znikła. Również oni dali się
oszukać przez złego ducha. Oni również zbłądzili chcieli
śmierci grzesznej kobiety, a przecież Bóg stworzył każdego z nas
do kochania. Oni nie znaleźli w sobie miłości, znaleźli legalizm.
Skoro oni nie popełnili grzechu cudzołóstwa to mieli prawo tego
wymagać również od innych. Sokoro im się udało, to dlaczego nie
innym. Bóg jednak nie chce ofiary, chce miłości.
Rozgrzeszenie
Ostatnie słowa, wypowiedziane przez
Jezusa w dzisiejszym fragmencie Ewangelii są również pewną
wskazówką. W swoim najprostszym znaczeniu Jezus zwraca się do
kobiety cudzołożnej z poleceniem, by już więcej nie grzeszyła.
Ale słowo Jezusa, słowo Boga nie jest jak nasze słowa. My, kiedy
spotykamy zło faktycznie możemy jedynie zakazywać: skłamałeś,
ale już więcej nie kłam; ukradłeś, ale już nie kradnij.
Tymczasem słowo Boga jest mocne, kiedy Jezus wypowiada do kobiety
słowa: Idź i nie grzesz! to daje jej prezent na drogę.
Zostawia jej słowo, które chroni ją od grzechu. Jego słowa zawsze
owocują. W pewien sposób ta kobieta spotkała w tym momencie, to
czego zapewne szukała całe swoje dotychczasowe życie spotkała
miłość, która mogła jej wybaczyć wszystko. Spotkała Kogoś,
kto ją kochał i nie gorszył się jej grzechami, Kogoś, kto dawał
poczucie bezpieczeństwa, bo nie cofał się wówczas, kiedy spotykał
jej słabość i grzeszność. Spotkała Boga i On ją uzdrowił.

xMCMS

Nadchodzące wydarzenia
9-11 czerwiec - Rekolekcje o adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro.”
(św. Jan Paweł II)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >