HOMILIA
4 listopada 2013 r.
Poniedziałek, XXXI Tydzień Zwykły
Dary łaski i wezwania Boże są nieodwołalne
Wezwani
Dobrze się stało, że święty Kościół w dzisiejszym pierwszym czytaniu z
listu św. Pawła do mieszkańców Rzymu stawia sprawę jasno i wyraźnie. To dobry
tekst na początek tygodnia. Nieodwołalnie bowiem Bóg powołał każdego do istnienia
i wsparł obietnicą życia wwieczności. Tam istnienie przerodzi się w
trwanie w przyjaźni z Bogiem i z każdym przedstawicielem społeczeństwa ludzi i
aniołów. Stwórca ze swoimi stworzeniami wkomitywie jedności i miłości.
Dary łaski
Nieodwołalne są też łaski, których Bóg udziela swoim stworzeniom.
Zdroje łask są na nas wylewane w każdej chwili, ale nasza percepcja większości
nie zauważa. Nie zraża to Boga do trwania w swoim postanowieniu obdarowywania.
W końcu liczy się powodzenie w trwaniu anie w przeżywaniu. A tylko wieczność
zapewnia trwałość.
Jeżeli Bóg Kubie, to także Kuba Bogu!
Dlatego też wartosiębliżejprzyjrzeć, od czasu do czasu, postępowaniu
Boga, który w czynności obdarzania nie powiedział jeszcze wszystkiego. Jest
Bogiem i może czynić boskie gesty stać Go na to, bo drugiego Hojnego do tego
stopnia nie ma. Do takiej hojności zaprasza każde swoje stworzenie.
W Ewangelii dzisiejszej Jezus przypomina o tym podobieństwie, które
ludzie niechętnie chcą realizować: dawanie, rozdawanie, dzielenie się,
wydawanie się, nie domaganie się zwrotu, nie szukanie wdzięczności, nie
dobieranie sobie ekskluzywnego towarzystwa do stołu, do zabawy, do życia
Bo granicą naszej hojności jest zmartwychwstanie, jako element
nieodłączny zakończenia czasu i przyjścia Pana.
Wtedy dopiero zobaczyć będzie można, na jaki procent opłaciła się ta
inwestycja, którą jest życie na ziemi
ks. Karol P. MS