HOMILIA
ZAUFAĆ
SŁOWU
Więzy rodzinne w życiu każdego
człowieka są bardzo istotne, to rodzina najbardziej kocha i najbardziej rani,
dlaczego? Bo jest w nas duże pragnienie miłości, nie do nasycenia przez
drugiego człowieka.
Tylko
Stwórca może nakarmić głody twojego serca, od Boga wyszedł każdy z nas i do
Niego zmierza, w takiej perspektywie możemy odkryć szczęście, nie to
,,plastikowe, ale to realne.
,, Przyszli do Jezusa Jego Matka i
bracia, lecz nie mogli się dostać do Niego z powodu tłumu.
Tłum przeszkadza w przyjściu do
Jezusa, podobne doświadczenia miał Zacheusz, który z powodu tłumu nie mógł
zobaczyć Jezusa, por. (Łk 19, 3). Gdy moje oczy są zajęte serialami, meczami i
innymi obrazami z TV nie mogę zbliżyć się do Nauczyciela. Z pomocą przychodzi
Maryja, która idzie jako pierwsza i prowadzi swoich krewnych do Syna. Ci krewni
znają Jezusa z dzieciństwa, nie widzą w Nim nic szczególnego, nie rozumieją, że
jest Synem Boga. Tłum ich doświadczeń, przyzwyczajeń sprawia, że Bóg przechodzi
nie zauważony. Maryja prowadzi ich w drodze odkrycia Boga, poznania i
umiłowania Go, jest Przewodniczką na drogach wiary.
,,Moją matką i moimi braćmi są ci,
którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
Bycie przy Bogu jest oparte na
relacjach, to one tworzą więzi. Wszystko rozpoczyna się od łaski danej od Boga,
wtedy mogę słuchać Słowa. Słuchanie kojarzy się pasywnie, nawet bezczynnie i takie
powinno być, trzeba pozwolić mówić Bogu, pozwolić sobie na modlitwę słuchania. Z
usłyszanego Słowa rodzi się czynność, jest to czynność Boża, inaczej wola Boga
ujawniająca się w moim życiu.
Jezus nas zapewnia, że Słowo prowadzi
bezbłędnie i pokazuje, że relacje z Bogiem są ponad relacje rodzinne. Jeżeli
Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na dobrym miejscu.
ks. Łukasz S. MS