HOMILIA
Być jak
dziecko.
Królestwo
niebieskie należy do tych, którzy są jak dzieci. Takie przesłanie zostawia nam
dzisiaj Jezus w Ewangelii. Dlaczego akurat do takich którzy są jak dzieci, co
takiego dziecko ma w sobie, że Jezus używa takiego porównania?
Ucząc religii
przez kilka lat w szkole podstawowej i w przedszkolu, było mi dane poznać świat
dziecka, zupełnie inny od świata dorosłych. Prostolinijność dzieci zawsze
dawała mi dużo do myślenia. Dzieci mają bardzo prosty sposób odbioru
rzeczywistości: coś jest dobre, albo złe, białe, albo czarne. Każdy z nas był
dzieckiem, każdy w ten sposób podchodził w danym momencie do życia. Jak to się
dzieje, że z biegiem lat kombinujemy? Pomiędzy te dwie barwy, biała i czarną
wchodzą jeszcze inne. Dorastając
zaczynamy kombinować w życiu, często wybieramy drogę na skróty. Dzisiaj
Jozue w pierwszym czytaniu mówi do Izraela takimi słowami: służcie Mu w
szczerości i prawdzie. Taka postawa powinna cechować naszą relację do Boga.
Drugą cechą
dziecka, która może każdego z nas wiele nauczyć, jest jego zależność we
wszystkim od rodziców. Każdy z nas będąc dzieckiem wszystko otrzymywał od
rodziców, byliśmy od nich zależni przez długie lata w 100 procentach. Parafrazując
świętego Pawła możemy powiedzieć, cóż
mamy czego byśmy nie otrzymali. Życie
każdego z nas jest darem Boga, jest w
ręku Boga, jest od Niego zależne. Albo w
swoim życiu doświadczę takiego osobistego spotkania z Nim, doświadczę Jego
miłości, przyjmę tę prawdę całym sercem i będę tym żył, albo będę od tej prawdy
całe życie uciekał. Dzisiaj sporo jest ludzi, którzy z jednej strony mają wiele
dóbr materialnych, a z drugiej nigdy nie doświadczyli tej Bożej miłości.
Widzimy wielkie dramaty ludzi którzy szukają szczęścia w pieniądzu, używkach,
kolejnym związku, zakupach, ciągle coś kupują żeby czuć się szczęśliwym. Miłość
Boga, a co za tym idzie pokój serca jest czymś co otrzymujemy zupełnie gratis
od naszego Ojca w niebie, tak jak małe dziecko jest otoczone miłością przez
swoich rodziców, nie musi na nią zapracować.
Bóg do
każdego z nas mówi pozwól się kochać, przyjmij moja miłość. Albo przyjmę to co
mi chce dawać Bóg, stanę się jak dziecko przed Nim, albo całe życie będę szukał
szczęścia na własną rękę.ks. Grzegorz Ozga MS