2013-05-16 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2013-05-16

HOMILIA

Święto św. Andrzeja Boboli, męczennika, patrona Polski
Gdzie jest ziemia obiecana?
Cała historia zbawienia ma swój cel.
Jezus całe swoje życie konsekwentnie podąża do domu Ojca. Droga,
którą wyznaczył Mu Ojciec nie jest prosta wiedzie przez krzyż,
ale krzyż nie jest jej celem jej celem jest wejście do nieba
do naszej ziemi obiecanej, do królestwa Bożego. To, co
słyszymy w dzisiejszym fragmencie Ewangelii wydaje się jednak
przeczyć temu kierunkowi życia. Przed swoją męką i
zmartwychwstaniem Jezus modli się za swoich uczniów nie prosi
jednak by Ojciec zabrał ich ze świata, ale aby ustrzegł ich od
złego.
Uciekać…?
Pierwsze nawrócenie, początek naszego
wędrowania za Bogiem jest zawsze odwróceniem się od grzechu, który
przenika nasze życie. Jeśli więc ktoś kocha pieniądze, to Jezus
zaprasza Go, by odrzucił tego bożka. Jeśli ktoś kocha sławę
powinien porzucić taką drogę życia. Symbolem tak rozumianego
nawrócenia byli pierwsi eremici, którzy widząc ułudę świata
porzucali go, by odkrywać pokój płynący z przebywania z Bogiem.
Taka postawa była jednak niebezpieczna i wielokrotnie sprowadzała
początkujących chrześcijan na manowce. Ktoś, kto podjął trud
odwracania się od świata, kto odkrywał wolność życia bez
zabezpieczeń materialnych często wpadał w pułapkę ogromnej
pychy, która podpowiadała mu, że jest kimś lepszym niż pozostali
śmiertelnicy.
Czy nie uciekać…?
Jezus nie dążył do stworzenia
społeczności nadętych pyszałków. Nie chodziło Mu o stworzenie
sekty doskonałych ludzi odizolowanych od reszty świata (dlatego tak
bardzo spierał się z faryzeuszami). Jemu chodziło o stworzenie
wspólnoty ludzi, którzy kochają. Z tego powodu częstokroć droga
nawrócenia, która początkowo wiodła uczniów Jezusa na pustynię
potem prowadziła ich z powrotem do świata. Uczniowie mają pozostać
w świecie, by kochać siebie nawzajem i by kochać świat. Moją oni
jednak kochać świat nie ze względu na jego bogactwa, ale ze
względu na to, że ten świat potrzebuje miłości Boga. Uczniowie
Jezusa odkrywają, że są wezwani do tego, by bezinteresownie służyć
światu.

Ziemia obiecana
Człowiek, do którego przychodzi Jezus
to człowiek tego świata stary człowiek, którego myśli są
zarażone strachem. Ten człowiek nieustannie ucieka i nie jest
zdolny do miłości. Nawet jeśli się zakocha, to w zakochaniu widzi
drugiego jedynie jako narzędzie do osiągnięcia własnego
szczęścia. Słowo Boże, Dobra nowina o miłości Boga ma ogromną
moc tworzenia w nas nowego życia. Ono niszczy w nas strach i pozwala
obrać nowy kierunek życia: już nie uciekać, ale służyć bratu,
aż do oddania swojego życia. Jezus, który modli się za swoich
uczniów nie chce, żeby oni uciekli ze świata, w którym żyją
lecz by służyli temu światu, by wszyscy mogli spotkać miłość
Boga. Nasza droga do ziemi obiecanej nie oznacza ucieczki, ale
służbę.
xMCMS

Nadchodzące wydarzenia
2-4 czerwiec - Czy Jezus mnie woła?
3 czerwiec - Wspólnota małżeństw "Pod dębami Mamre"
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Maryja jest zawsze gotowa przyjść nam z pomocą. Czcijmy Matkę Najświętszą, a będziemy zbawieni.”
(św. Ojciec Pio)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >