HOMILIA
Jeszcze
chwila
Są
momenty w naszym życiu, kiedy czujemy Jezusa bardzo blisko i mamy wewnętrzne przekonanie
a może i pewność, że to On nas unosi, nastraja nasze myśli i uczucia, napełnia
nas światłem siłą, że opadają wszelkie lęki i jesteśmy gotowi na wszystko. Ale
z doświadczenia życiowego wiemy, że wystarczy jedna chwila i to poczucie
radości i pewności zmienia się radykalnie. Nagle powstaje pustka, słabość, ciemność
obawy przed trudem obowiązków, może nawet niepokój o swój stan łaski. W czasie
trwających strapień wydaje się, że nigdy się nie skończą. Jezus mówi nam dość
jasno, że są jak chwila. Strapienia nie są wieczne. Wieczny jest tylko Bóg i
Jego wierna miłość.
Warto sobie postawić pytanie w kontekście dzisiejszego Słowa Bożego: czy
dopuszczam Jezusa do moich pytań, duchowych napięć? Jak wygląda moja modlitwa,
gdy znajduję się stanie duchowego niepokoju?
Tak jak Jezus wiedział, co kryje się w sercu uczniów. Tak i dziś zna
wszystkie nasze niepokoje i pytania. On jeden może dać na nie odpowiedź. Niezależnie
od naszego stanu ducha, Jezus każdego dnia zostawia nam słowo Ewangelii, aby nasza
radość był pełna.
Ks. Paweł J. MS