HOMILIA
Pierwszy
Tydzień Wielkiego Postu, Czwartek (21 lutego 2013 r.)Czterdziestodniowa
drogaoczyszczenia i ewangelizacji mojej modlitwy
Modląc
się, często zatrzymuję się tylko na darze o który proszę:
bezpieczna podróż, zdrowie, wyjście z trudnej sytuacji, udane
kazanie, przezwyciężenie strachu, lęku przed kimś lub przed
czymś, rozwiązanie problemu, który boli, ochronienie przed złym
człowiekiem .
Zapominam
natomiast o tym, co jest celem modlitwy. W Jezusie Chrystusie, bo w
Nim i przez Niego zachodzi modlitwa chrześcijanina: modląc się, Bóg czyni mnie coraz bardziej swoim dzieckiem.
W
czterdziestodniowej drodze ku świętom paschalnym, dzięki mojej
modlitwie, złączonej z modlitwą Jezusa Chrystusa, Ojciec pragnie
dać mi coś z siebie, to czym i kim On jest, czyli życie
Boże, Jego miłość.
Mocą Ducha Świętego, Jezus Chrystus pragnie przemienić moje
serce. Bez mocy Bożej miłości, moje serce jest podobne do
kosmicznej czarnej dziury, która wszystko zbiera w siebie i dla siebie. Jezus Chrystus jest początkiem i mocą nowego kierunku:
dawać siebie innym w miłości. Uspokojony Jego darmową miłością
do mnie zjadacza Bożych darów, z innym sercem będę modlił
się i prosił o potrzebne rzeczy.
Wszystko
więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie.
Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
ks. Antoni S., MS