HOMILIA
Piątek, I Tydzień zwykłyEwangelia i konflikt
Od dzieciństwa rodzice, dziadkowie i wychowawcy przekonują,
że człowiek kulturalny, dobrze wychowany, grzeczny, dobry nie wchodzi w
konflikty, jest ugodowy, rezygnuje ze swojego, aby nie zakłócać spokoju.
Niektórzy, którym taka postawa doskwiera, kiedy dorastają uczą się modnej dziś
asertywności, stawiania granic, co może wywoływać konflikty. A co ma robić
chrześcijanin, żyjący wartościami Ewangelii, broniący prawdy, domagający się
poszanowania godności drugiego człowieka, zasad Chrystusowych? Zgodnie z poprawnością polityczną, będzie on określany
w społeczności, także kościelnej jako burzący spokój, awanturnik, oszołom.
Czytana w tych dniach Ewangelia św. Marka pokazuje przygotowanie i misję
wspólnoty w głoszeniu Dobrej Nowiny. Wspólnota żyje wartościami kontrastującymi
z interesami otaczającej ją społeczności. Skutkuje to konfliktem z tymi, którzy
bronią interesów społeczności. Święty Marek pokazuje konflikty, które napotyka
Jezus głosząc Ewangelię. Obraz ten pomagał pierwszym wspólnotom chrześcijańskim
zajmować ewangeliczną postawę wobec przedstawicieli władz rzymskich i
przełożonych żydowskich. Jest też bardzo cenny dla chrześcijan żyjących w
czasach współczesnych, gdyż konflikt nie jest jednorazowym wypadkiem, ale
stanowi część integralną drogi chrześcijańskiej.
Odpuszczanie grzechów
przedmiotem konfliktu
Jednym z konfliktogennych tematów działalności i nauczania
Jezusa było odpuszczanie grzechów. Dziwić może zachowanie Uczonych w Piśmie,
którzy całe życie poświęcili studiowaniu, badaniu, interpretowaniu Pisma
świętego i nie zauważyli, że Jezus wypowiedział do paralityka słowa, które
wcześniej prorok Natan wypowiedział do króla Dawida: Pan odpuścił ci twój
grzech. Pan ci go przebaczył. Jezus wypowiada to samo:Synu odpuszczają ci
się twoje grzechy, nie mówi: Ja tobie odpuszczam grzechy. Uczeni w Piśmie
przypisują Jezusowi, to czego nie powiedział. Mógł to powiedzieć, ale nie
powiedział. Jezus nie zbluźnił, wypowiedział prawdę proroka. Również znak
uzdrowienia był działaniem prorockim. Prawdziwy prorok jest posłany przez Boga.
Jego słowo jest zawsze słowem Boga. W Starym Testamencie tylko Bóg odpuszczał
grzechy. Kapłan składał tylko ofiarę przebłagalną na odpuszczenie grzechów, ale
nigdy nie odpuszczał grzechów. Człowiek jest ustanowionym przez Boga narzędziem
odpuszczania grzechów swoich braci.
Czym jest
odpuszczenie grzechów?
Przebaczenie jest domeną typowo boską. Przebaczyć to
stworzyć na nowo. Działanie Jezusa jest widzialnym znakiem obecności Boga,
który zbawia. On nie stawia tylko diagnozy zła, ale ma moc wyzwolenia człowieka
od zła. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, tak jak Uczeni w Piśmie, to Jezus
przekonuje faktami. Nie jest On jednym z wielu mądrych, którzy komunikują swoją
mądrość. Jego słowo ma moc zbawczą, stwórczą, chory staje się zdrowy, grzesznik
usprawiedliwiony. Prawo na straży którego stoją Uczeni w Piśmie jest dobre,
ponieważ rozróżnia dobro od zła, życie od śmierci, ale nie zbawia nikogo, co
więcej, oskarża wszystkich, ponieważ wszyscy podążamy drogami zła i śmierci.
Można powiedzieć, że prawo jest diagnozą zła, a Ewangelia jego terapią. Zarówno
diagnoza jak i terapia są konieczne.
Ks. Zbigniew P. MS