HOMILIA
Sobota. III
tydzień adwentu. Rok C.
Wydarzenia w liturgii kierują
naszą uwagę na życie. Na przyjęcie tego Życia, w tajemnicy świąt Bożego
Narodzenia, wszyscy czekamy. Życie jest natomiast związane z płodnością. Jeżeli
ktoś jest bezpłodny, to tego życia nie przekaże, nie zrodzi.
Płodność czy bezpłodność dotyczy
nie tylko sfery ciała, ale też sfery ducha. Tak jak życie, odnosi się do ciała
i do ducha.
Historia Anny, to historia, w
której Bóg uwalnia osobę z bezpłodności. Obdarza ją nowym życiem. Takich
historii jest więcej. Jednak wszystkie pokazują, że tylko Bóg jest dawcą życia.
On jest tym, który pragnie, aby życie człowieka było płodne. We wszystkich
wymiarach i dziedzinach.
Bóg przychodzi uwalniać człowieka
nie tylko z bezpłodności fizycznej, ale również (a może przede wszystkim) z
bezpłodności duchowej. Pragnie byśmy żyli duchowo, byśmy mieli życie Boże w
sobie. Na dar tego życia otwieramy się przez wiarę, jak Maryja, która wierzy
słowu, z którym Bóg do Niej przychodzi. To Duch Święty jest tym, który to życie
w Niej początkuje. Mając to życie w sobie, pragnie Boga uwielbiać, oddawać Mu
chwałę.
Trzeba nam dziś wołać, by dobry
Bóg, przez dar swego Ducha, czynił nasze życie płodnym byśmy wydawali owoce
Ducha.
Anna pokazuje, że przez wierną
modlitwę, możemy odzyskać życie. Maryja nas uczy, jak na to życie się otworzyć
i jak Go przyjąć.
Wtedy razem z psalmistą zaśpiewamy:
Całym swym sercem raduję się w Panu !.
Wiele relacji ludzkich w
rodzinach, we wspólnotach jest bezpłodnych bez życia nie ma szacunku,
zrozumienia, przebaczenia. Zamiast życia jest śmierć, ciemność. Być może dzieje
się tak dlatego, że jesteśmy bezpłodni duchowo. Nasza relacja z Bogiem dawcą życia
jest martwa. Jeżeli nie mamy życia w sobie, to też go nie przekażemy.
Rok Wiary, który przeżywamy, to
okazja i szansa, aby o to życie na nowo się zatroszczyć. Dajmy więc szanse
Słowu, by przyjmując Go z wiarą, w nas stało się Ciałem, Nowym Życiem. By
ożywiło nasze życie fizyczne i duchowe.
Ks. Jacek G. MS.