HOMILIA
XXXII niedziela
zwykłaRodzaje ubóstwa
Co to jest ubóstwo? Co znaczy być ubogim? Na tak postawione
pytania można dawać różne odpowiedzi, w zależności od punktu patrzenia,
poznania i rozumienia. Co dla jednych jest ubóstwem dla drugich bogactwem. Tego
się nie da wyrazić w liczbach bezwzględnych. Co innego znaczy ubóstwo np. w
USA, czy innych tzw. bogatych krajach pierwszego świata, jak dzielą niektórzy.
A co innego w krajach tzw. trzeciego świata.
Czy nasze babcie i prababcie, decydując się na posiadanie
piątki czy dziesiątki dzieci, były ubogie czy bogate? Czy współczesne
małżeństwa, decydujące o posiadaniu tylko jednego, czy dwoje dzieci też są
ubogie? I co to konkretnie znaczyło wtedy i co znaczy obecnie? Warto nad tym
pomyśleć w sposób ewangeliczny, a nie tylko ekonomiczny, polityczny czy
socjologiczny.
Ubodzy w Biblii
Termin ubogi pojawia się w Biblii często. Oznacza
niezawinione ubóstwo wynikające z sytuacji społeczno-ekonomicznej i ustrojowej.
Chodzi o wdowy, sieroty i innych, bez żadnych środków do życia, zdanych tylko
na łaskę i niełaskę innych, szczególnie rządzących. Troska o ubogich, sieroty i
wdowy wynikała z faktu bycia dzieckiem narodu wybranego, którego Ojcem jest
Bóg. On widzi, troszczy się i ogarnia wszystkich.
Uczyć się bycia ubogim
ewangelicznie
Ubogim trzeba umieć być. Nie jest to oczywiste, ale trzeba
się tego uczyć w szkole Jezusa. Dwie wdowy ta z Sarepty i ta z Jerozolimy,
zdały egzamin celująco. Po prostu zaufały Bogu, zaryzykowały wszystko, by wiele
otrzymać. Wyzbyły się ludzkich zabezpieczeń, a zdały się tylko na Boga, oddając
Mu wszystko, co posiadały. Okazało się, iż Bóg potrafi być hojny ponad naszą
miarę, nie do pojęcia w kategoriach tego świata. Ich postawa to po prostu
szaleństwo w oczach trzeźwo myślących racjonalistów, ateistów, liberałów,
socjalistów, kapitalistów, itp.
Dwie szkoły
W dzisiejszym świecie jest tak wielki wybór szkół od
przedszkola poczynając aż po szkoły wyższe. Państwowe, prywatne, wyznaniowe,
społeczne, itp. Ale też i proponujące różne programy i metody nauki, oferujące
różne podejścia do wiedzy, do człowieka, do rzeczywistości nas otaczającej,
kierujące się różną hierarchią wartości.
Szkoła Jezusa różni
się zasadniczo od wszystkich innych. I tylko ona gwarantuje przejście do
następnej klasy, czyli do życia wiecznego. W tej Jego szkole obowiązuje jedna
zasada: zaryzykuj wszystko, a wszystko
otrzymasz. Nie zaryzykujesz wszystkiego, niczego nie osiągniesz.
Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy
kładli do skarbony wrzuciła wszystko,
co miała, całe swe utrzymanie Najważniejsze jest tu słowo wszystko.
Jeżeli jeszcze nie potrafię wrzucić wszystkiego do Bożej
skarbony, gwarantującej mi życie wieczne, to będę prosił Pana, by mnie nadal
tego z cierpliwością uczył, a nie zostawił w tej samej klasie.
Panie Jezu, bądź dla
mnie jedynym Bogactwem, jedynym Zabezpieczeniem, jedyną Nagrodą. Ty przecież
jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Amen.
Ks. Henryk K. MS