2012-11-08 Centrum Pojednania La Salette, Dębowiec
Homilie   ❯   2012-11-08

HOMILIA

Co my najczęściej
gubimy?

W życiu łatwiej jest zgubić niż znaleźć. Najczęściej gubimy to, co
jest najbliżej nas: klucze, telefon, dokumenty, pieniądze. Są to straty
dolegliwe i bolesne. W życiu duchowym jest podobnie. Można zgubić to, co jest
najważniejsze i najistotniejsze i najbliższe nam: Boga, swoje serce, miłość. Prowadzi
to do zagubienie sensu swego życia, powołania. Bł. Jan Paweł II mówił: człowiek nie może żyć bez miłości, bez
miłości jego życie jest pozbawione sensu. Konsekwencją takiego pogubienia często
jest odejście z miejsca, które wyznaczył nam Bóg. Wówczas wkrada się
rezygnacja, zniechęcenie i zmęczenie, bo utraciliśmy ŹRÓDŁO życia. Jest to droga
na manowce, jak w przypadku Syna Marnotrawnego. Dzisiejsza Ewangelia, a więc,
przypowieści Jezusowe o zagubionej
drachmie i zagubionej owcy, poprzedzają
opowiadanie o Synu Marnotrawnym albo
lepiej O Miłosiernym Ojcu. Święty Łukasz, piewca Bożego Miłosierdzia,
lekarz z zawodu, widział to, czego inni nie dostrzegli tak wyraźnie. W Jego
Ewangelii Jezus pochyla się nad ludźmi chorymi, trędowatymi, pogubionymi
życiowo. Nad tymi, którzy się źle mają,
aby im przyjść z pomocą i okazać darmową miłosierną miłość. Ukazać sens ich
cierpienia i życiowego krzyża.

Miłosierdzie Boże
szuka człowieka.

Bóg ma moc przemiany naszych serc. Stale wzywa człowieka tam, gdzie
znajduje się w danej chwili, choćby na samym dnie grzechu. Zawsze też otwiera
przed nami drzwi nadziei do lepszej przyszłości, choćby okoliczności wydawały się
po ludzku beznadziejne , a życie skompromitowane. Bóg nigdy nie zostawia
człowieka w złej przeszłości, ale ciągle ukazuje świetlaną nadzieję i drogę
przemiany. Dla Niego nic nie jest na zawsze skompromitowane. Przypomina mi się
świadectwo jednego Alkoholika Anonimowego na rekolekcjach w Dębowcu, który
powiedział o swoim życiu: Ja nie byłem
na dnie , ja do dna pukałem od spodu. Dziś ten człowiek z Bożą pomocą
swoje życie, odbudował. Bóg go podniósł z dna nieprawości i wyprostował go. W Dzienniczku
Św. Siostry Faustyny można wyczytać słowa, które usłyszała ona od Jezusa: Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce moje, gdy
oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce moje, a cieszę się z ich powrotu. Jezus w Dzienniczku ukazuje w jaki sposób szuka
grzesznika: przez niepowodzenia i
cierpienia, przez burze i pioruny

Grzesznicy
słuchaczami Jezusa.

Piękne są słowa z dzisiejszej
Ewangelii: Zbliżali się do Jezusa
wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać(Łk 15,1). Znów odwołam się do
rekolekcji z Anonimowymi Alkoholikami w Dębowcu. Byli to najbardziej wdzięczni
słuchacze, jakich spotkałem w życiu, choć przyszło mi przemawiać i głosić Słowo
Boże do różnych grup: księży, sióstr zakonnych, ludzi świeckich. Mam ciągle w
sercu człowieka o twarzy zniszczonej przez alkohol, który w cichości, samotnie
klęczał przed Najświętszym Sakramentem. Tak cudownie modlił się całym sobą. Łzy,
które spływały mu po policzkach były oznaką żalu i miłości do Jezusa. Tak wiele
można było się od niego nauczyć pokory i ufności. Jezus polecił Siostrze
Faustynie: Napisz córko Moja, że jestem
miłosierdziem samym dla duszy skruszonej. Największa nędza duszy nie zapala
mnie gniewem, ale się wzrusza serce Moje dla niej miłosierdziem wielkim . W
Ewangelii dzisiejszej faryzeusze między sobą szemrali, sądzili i oskarżali i Jezusa:
Ten przyjmuje grzeszników i jada z
nimi (Łk 15,2). Dziękujemy ci Panie Jezu za miłość do nas grzeszników i
za słowa, że grzesznicy wyprzedzają faryzeuszów
do Królestwa Bożego. Bo choć są może stokroć bardziej grzeszni od faryzeuszów,
to również stokroć bardziej pragną
spotkać się z Bogiem i Jego Miłosierdziem i przebaczeniem.

Ks. Kazimierz W. MS

Nadchodzące wydarzenia
2-4 czerwiec - Czy Jezus mnie woła?
3 czerwiec - Wspólnota małżeństw "Pod dębami Mamre"
24-27 sierpień - Rekolekcje o spowiedzi

6-8 październik - Różańcowe Dni Skupienia


pokaż wszystkie



Maryjo, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów.
Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości.

Niech nie będzie wojny!

„Maryja jest zawsze gotowa przyjść nam z pomocą. Czcijmy Matkę Najświętszą, a będziemy zbawieni.”
(św. Ojciec Pio)

< POCZTÓWKA VIDEO Z DĘBOWCA >