HOMILIA
Piątek, XVII Tydzień ZwykłyPopularność na pstrym koniu jedzie
Fragment
dzisiejszej Ewangelii jest kontynuacją mowy Jezusa wygłoszonej w synagodze w
Nazarecie. Jezus głosi, że słowa proroka Izajasza wypełniły się. Widzi, że Jego
krajanie nie są dyspozycyjni na otwarcie się na łaskę wiary. Są zablokowani
Jego pochodzeniem, związkami rodzinnymi. Jezus jest znany i uwielbiany dopóki
mówi rzeczy, które się podobają, które idą w kierunku zgodnym z przekonaniami
słuchaczy. Ale kiedy Jego słowo chłosta, dotyka, kwestionuje, prowokuje do
dania więcej, wtedy budzi się opór, chęć odrzucenia go. Świat bierze z
Ewangelii to, co mu odpowiada, odrzucając to, co go osądza. Tak czynimy również i my, ludzie Kościoła.
Wszyscy tworzymy pewną wizję Mesjasza i chcemy by Bóg ją zaakceptował.
Cudowne znaki czy Słowo Boże?
Jezus objawia
swoją misję mesjańską, przychodzi by wypełnić proroctwa. Mieszkańcy Nazaretu
proszący o cudowne znaki, tylko w ten sposób byliby zdolni otworzyć się na
wiarę w Niego, ale wiara nie rodzi się ze znaków, tylko ze Słowa. Kto chce
wierzyć w Niego, musi przejść przez Słowo. Znak może wzbudzić refleksję, myśl,
która później może wpłynąć na wiarę,
ponieważ należy do inteligencji, może wpływać na zdrowe rozeznanie. Jezus nie
chce pozostawić swoich ziomków w niepewności, w wątpliwościach, w niewierze,
pragnie pomóc im w dokonaniu prawdziwego aktu wiary i dlatego mówi im, że nie
przynależą do proroka cudów. Prorok nie jest posłany aby dokonywać cudowne
znaki. Jest po to, aby dawać prawdziwe Słowo Boże, aby przekazywać wolę Bożą
dotyczącą zbawienia w codzienności i w historii. Jest po to, aby objawiać,
ukazywać drogę która lud powinien podążać, jeżeli chce pozostać w prawdzie
Przymierza zawartego ze swoim Bogiem i Panem. Prorocy nie pochodzą ze znanych
dynastii i nie mają także szlacheckich korzeni. Są osobami pochodzącymi z ludu,
które Bóg wzywa i posyła. Jeżeli któryś z nich uczynił cud, to uczynił to dla
obcych. Eliasz uczynił cud dla wdowy z Sarepty Sydońskiej, Elizeusz dla
Syryjczyka Naamana, który nie należał do ludu wybranego. Jezus nie czyniąc
żadnego cudu w Nazarecie, potwierdza bycie prorokiem Boga żywego.
Aby zrozumieć
reakcję mieszkańców Nazaretu, wyobrażam sobie frekwencję w kościele, po
zaproszeniu na spotkanie z modlitwą o uzdrowienie i modlitwą Słowem Bożym. Reakcja
mieszkańców Nazaretu nie pochodziła z wiary, ale była całkowita ślepotą,
uprzedzeniem.
ks. Zbigniew P. MS