Stanąć przed…

Sobota, II Tydzień po Narodzeniu Pańskim, Rok A, II

Gdy Jezus przebywał w jednym z miast, zjawił się człowiek cały pokryty trądem. Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: «Panie, jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić».
Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast trąd z niego ustąpił.
A On mu przykazał, żeby nikomu nie mówił: «Ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę za swe oczyszczenie, jak przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Lecz tym szerzej rozchodziła się Jego sława, a liczne tłumy zbierały się, aby Go słuchać i uzyskać uzdrowienie z ich niedomagań. On jednak usuwał się na pustkowie i tam się modlił.

(Łk 5, 12-16)

Stajemy przed lustrem, przed wyborem, przed murem, przed człowiekiem. A w końcu, czy chcemy, czy nie, staniemy przed Bogiem na sądzie ostatecznym.

Ale czy pamiętamy o tym, że możemy codziennie stawać przed Jezusem? I czy korzystamy z tej wspaniałej i całkowicie darmowej okazji. Nie potrzeba się zapisywać, stawać w długiej kolejce, płacić, nie potrzeba żadnej audiencji, nie ma żadnych warunków wstępnych. Tylko jeden: po prostu stanąć przed Jezusem. Tak, jak stanął ten, pokryty trądem człowiek.

Jego sytuacja była po ludzku beznadziejna. Nieuleczalna choroba, wykluczająca go ze społeczeństwa, skazanie na łaskę i niełaskę ludzi, bezsens, beznadzieja, rozpacz. I to proste, szczere zdanie: „Jeśli chcesz, możesz mnie uzdrowić”. Nic więcej. To wystarczyło. Został uleczony, trwale i całkowicie. Za darmo.

A ja? Czy nie czuję się „trędowaty” na różne sposoby? Od grzechów, nałogów poczynając, a kończąc na wykluczeniu ze społeczeństwa z powodu mojej wiary, bez żadnego „ale”, mojej jasnej deklaracji, że chcę żyć wg. przykazania miłości Boga i bliźniego, a zwłaszcza miłości nieprzyjaciół, co jest szaleństwem dla współczesnego człowieka.

Kiedy i jak staję przed Jezusem? I z czym staję? Z pretensjami, życzeniami, prośbami do spełnienia „od zaraz”, radami i receptami dla Boga jak uzdrowić ten zły świat? Już czas, by stanąć z własnym „trądem”.
Panie, ja pokornie i z wiarą taką, jaką mam teraz, proszę: Jeśli chcesz, możesz mnie uzdrowić z mojego różnorakiego trądu.

——————————-

ks. Henryk Kuman MS – duszpasterz, pracuje w Rzeszowie

——————————-