Wybór życia

16 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał9 swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. 19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».

Dzisiejszy fragment ewangelii mówi o Bogu który bezgranicznie miłuje nas, daje swego Jednorodzonego Syna, staje się bliski nam po to byśmy mogli wejść z nim w relację. Zawsze jest pytanie czy nie jestem obojętny na Boga i czy chcę odpowiedzieć na Jego miłość? Odpowiadamy na miłość Boga do nas wtedy gdy trwamy w łasce uświęcającej i jesteśmy w komunii z Nim, wtedy gdy wierzymy Jego słowu i słuchamy tego o da nas mówi, kiedy stawiamy miłość do Niego w życiu na pierwszym miejscu.  

Każdy z nas stoi przed drogami życia i śmierci, przed byciem z Bogiem lub Jego odrzuceniem. Wybierajmy życie abyśmy byli tymi którzy są blisko Boga a przez to mogli mieć życie wieczne razem z Nim.

ks. Jan Strogusz MS