Miłość do zdrajcy i zaprzańca

Jesteśmy w Wieczerniku. Jezus dopiero umył nogi swoim uczniom, ale widzimy, że ten gest miłości nie zmienia jeszcze ich serca. Po tym wydarzeniu Jezus demaskuje zamysł Judasza, który chce Go zdradzić. Judasz jest jednym z dwunastu. Tak mówi Ewangelista Jan, jest jednym z uczniów Jezusa. Jest tym, który spożywa ze mną mój chleb, któremu Jezus daje swój kęs chleba. Judasz reprezentuje szczyt misterium zła, tragedię człowieka i Boga, który Go miłuje. Zdrada Judasza przywodzi na myśl bezsilność Boga wobec wolności człowieka. Sugeruje niemożliwość naprawienia zła. Dobro pozornie przegrywa ze złem. Jan  Ewangelista ukazuje, że światłość przezwycięża ciemności przez to, że daje się przez ciemność ogarnąć. Słabość Boga jest jedyną siłą zdolną wyzwolić wolność człowieka i wykupić ją od śmierci. Od konfrontacji z Judaszem, Ewangelista Jan przechodzi do polemiki z Piotrem, drugą ciemną stroną naszego serca. Piotr miłuje Jezusa, pragnie z Nim być i gotów jest oddać życie za Niego. Nie pojmuje jednak jeszcze istotnej sprawy, że zbawienie nie pochodzi od tego co on czyni dla Pana, ale od tego co Pan czyni dla niego. To nie Piotr jest źródłem miłości, ale Pan. Jezus przepowiada w czasie Ostatniej Wieczerzy zaparcie się Piotra, tak jak zapowiedział zdradę Judasza. Zdrada i zaparcie ukazują się jako szczyt miłości Jezusa, który dobrowolnie daje siebie zdrajcy i zaprzańcowi.