Głoszenie Ewangelii

„Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.” Możemy sobie wyobrazić tę sytuację, jak Jezus podróżuje po Palestynie. Wiele scen z ewangelii pokazuje takie sytuacja, jak Jezus przychodzi do miasteczka czy wisi i tam naucza i też dokonuje cudów. Jednak Jezus w swoich wysiłkach głoszenia Dobrej Nowiny jest poddany warunkom z jakimi związane jest tu życie na ziemii i także z określoną epoką. Jezus nie podróżuje samochodem czy pociągiem, albo samolotem, aby było szybciej czy wygodniej. Po poprostu wędruje na swoich nogach, tylko wyjątkowo korzysta z osiołka, czy oślicy jak uroczysty wjazd do Jerozolimy, ale po to aby wypełniło się Słowo Pisma Świętego. To co robi Jezus, aby zintensyfikować przekaz Dobrej Nowiny to wybór uczniów i posłanie ich, aby podobnie jak On i oni szli i głosili Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym i też dokonywali cudów na potwierdzenie tego głoszenia, tak jak dalej czytamy w dzisiejszej ewangelii ze św. Mateusza: „Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».” 

Dzisiaj cała armia uczniów Chrystusa na całym świecie podejmuje to wyzwanie głoszenia Dobrej Nowiny ludziom rozsianym po wszystkich kontynetach i we wszystkich zakątkach ziemi, wykorzystując także zdobycze obecnej epoki, jak samochody, pociągi i samoloty, ale także internet. Ważny jest madat od samego Jezusa, że to nie uczniowie posyłają siebie, ale że są posyłani przez samego Jezusa i wyposarzeni w Jego moc czynienia cudów, dla uwiarygodnienia głoszenia Ewangelii: „A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».”

Zatem módlmy się, aby Nasz Pan Jezus Chrystus widząc obecną sytuację na ziemi, na całym świecie wysłał odpowiednich robotników, aby dokonali ‘żniwa’ ewangelicznego.

ks. Waldemar Śmiałek MS